Rumen Radew uważa Krym za rosyjskie terytorium i jest zdania, że sankcje UE nałożone na Rosję są nieskuteczne.

Jak podaje ukraiński portal Europejska Prawda, powołując się na bułgarskojęzyczne wydanie Radia Swoboda, ubiegający się o reelekcję prezydent Bułgarii Rumen Radew powiedział, że uważa Krym za rosyjskie terytorium, a sankcje nałożone na Rosję za nieskuteczne. Słowa padły podczas debaty z jego rywalem do prezydenckiego fotela Anastasem Gerdżikowem.

Podczas debaty kandydatów poróżniła sprawa Krymu. Gerdżikow nazwał Krym terytorium ukraińskim i opowiedział się za utrzymywaniem sankcji wobec Rosji, dopóki sprawa Krymu i kwestia praw człowieka w Rosji nie zostaną rozwiązane.

Z kolei Radew powiedział, że sankcje wobec Rosji są nieskuteczne. „Niezwykle ważny jest pragmatyzm w polityce zagranicznej. Sankcje wobec Rosji wydają się nieskuteczne. Potrzebujemy pragmatycznej polityki wobec Moskwy. Wreszcie nie możemy zapominać, że Rosja pełni ważną rolę w walce z globalnym terroryzmem” – mówił prezydent Bułgarii.

Zapytany przez Gerdżikowa, czyj jest Krym, Radew odpowiedział: „Teraz jest rosyjski”.

Radew wskazał, że Rosja nie może być “modelem rozwoju” dla Bułgarii, ale nie może też być jej wrogiem i opowiedział się za poszukiwaniem dialogu z Moskwą.

Gerdżikow zauważył, że stosunki z Rosją powinny być pragmatyczne, ukierunkowane na wymianę inwestycji i wspólne inicjatywy gospodarcze.

W pierwszej turze wyborów prezydenckich Radew uzyskał 49,42% głosów, a Gerdżikow 22,83%. Druga tura wyborów odbędzie się w najbliższą niedzielę.

CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Bułgarii domaga się śledztwa w sprawie zachowania amerykańskich żołnierzy [+VIDEO]

Kresy.pl / eurointegration.com.ua

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply