Między Serbią a Bułgarią znów iskrzy – w tle afera szpiegowska

Wiceprzewodniczący rządzącej w Belgradzie Serbskiej Partii Postępowej, Milovan Drecun oskarżył Bułgarię o granie kwestiami bezpieczeństwa narodowego przeciw Serbii.

Drecun, który jest parlamentarzystą i bliskim współpracownikiem prezydenta Serbii Aleksandara Vučicia w wypowiedzi dla serbskiego nadawcy publicznego RTS stwierdził, że wyciek nagrania wideo, na którym widoczne były działania rosyjskiego agenta w Serbii może być celową prowokacją służb państw trzecich. Drecun powiedział 22 listopada, że w stolicy sąsiedniej Macedonii Północnej, Skopje znajduje się centrum współpracy tamtejszych służb specjalnych i służb Bułgarii, Chorwacji i Niemiec, które wspólnie przeprowadzają działania wymierzone w Serbię.

Drecun odniósł się do afery szpiegowskiej jaka niedawno została ujawniona w Serbii. Miejscowe media opublikowały nagranie na którym widać, jak były zastępca attache do spraw obrony Federacji Rosyjskiej w Belgradzie, Gieorgij Kleban na spotkaniu z pułkownikiem armii serbskiej w stanie spoczynku przekazuje mu torbę pełną pieniędzy. Nagranie zostało zamieszczone w zeszłym tygodniu na serwisie Youtube przez użytkownika o nieustalonych personaliach. W przeciwieństwie do Rosjanina, serbski wojskowy ma na nagraniu zamazaną twarz i przedstawiony jest jako Z. K.

W czwartek wieczorem prezydent Serbii ogłosił, że wykryto rosyjską siatkę szpiegowską działającą w jego państwie w skład której wchodzili serbscy oficerowie. Miało ich być trzech, a dodatkowo rosyjska siatka miała jeszcze 10 “źródeł” informacji, jak opisuje brytyjski dziennik “The Guardian”. Po ujawnieniu skandalu, ambasador Rosji w Serbii został wezwany do prezydenta kraju-gospodarza.

Wspomniane deklaracje współpracownika prezydenta Serbii Drecuna wywołał jednak skandal w relacjach z sąsiednią Bułgarią. “Fakt, że Serbia ma problemy nie oznacza, że Bułgaria ma być kozłem ofiarnym służącym do odwrócenia uwagi od jej własnych problemów wewnętrznych” – portal Novinite zacytował w niedzielę bułgarskiego wicepremiera Krassmira Karakaczanowa. Ambasador Serbii w Sofii został wezwany do bułgarskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w celu złożenia wyjaśnień.

Czytaj także: W Poznaniu wybuchł spór dyplomatyczny między Bułgarią i Serbią

novinite.com/theguardian.com/kresy.pl