Norwegia przeznaczyła 1,6 mld koron czyli równowartość 153 mln dolarów na zakup amunicji artyleryjskiej dla Ukrainy, co pozwoli zrealizować cel zarysowany przez prezydenta Czech.

W ten sposób Oslo chce włączyć się w inicjatywę Czech zorganizowania zakupów amunicji na rynkach krajów pozaeuropejskich. Norweski rząd ogłosił to 7 marca, jak relacjonuje ukraiński portal Korrespondent.net. „Ukraina pilnie potrzebuje dużych ilości amunicji artyleryjskiej, aby przeciwstawić się agresywnej wojnie Rosji. Norwegia wspiera Ukrainę amunicją artyleryjską zarówno z własnych zapasów, jak i bezpośrednio od [własnego] przemysłu. Dziś postanowiliśmy przekazać prawie 1,6 miliarda koron norweskich na inicjatywę dotyczącą amunicji artyleryjskiej” – przekazał premier Norwegii Jonas Gahr Støre.

Jak podkreślił Støre, wsparcie Norwegii gwarantuje pełne finansowanie czeskiej inicjatywy.

Jak oświadczył w zeszłym miesiacu, podczas debaty na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium czeski prezydent Petr Pavel, jego rząd znalazł na światowych rynakch około 800 tys. pocisków artyleryjskich podstawowego kalibru NATO i ZSRR, które w ciągu kilku tygodni mogą zostać zakupione i wysłane na Ukrainę.

Według czeskiego prezydenta przedstawicielom kraju udało się znaleźć za granicą około 500 tysięcy pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm i 300 tysięcy pocisków kalibru 122 mm. Dodał, że jeśli szybko znajdą się fundusze, będą mogły zostać przetransportowane na Ukrainę w ciągu kilku tygodni. Jednocześnie nie sprecyzował, w jakich krajach znajdują się te setki tysięcy amunicji artyleryjskiej

Również rząd Kanady jest bliski przeznaczenia środków na zakup pocisków artyleryjskich z krajów spoza bloku NATO. Kraj jest gotowy poprzeć inicjatywę Republiki Czeskiej. Według źródeł w ministerstwie obrony kanady rząd przygotowuje się do poparcia propozycji przeznaczenia 30 mln dolarów na zakup tych pocisków. Holandia zobowiązała się już do przekazania 100 milionów euro na ten cel.

Litwa przyłączy się do inicjatywy Czech w sprawie nabycia i przesyłania amunicji na Ukrainę – poinformowała kilka dni temu premier Ingrida Šimonytė w rozmowie telefonicznej z czeskim premierem.

Deklarację taką złożył także prezydent Francji Emmanuel Macron, który przebywał w bieżącym tygodniu z wizytą w Czechach.

korrespondent.net/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz