Tureckie lotnictwo wojskowe zaatakowało łącznie kilkadziesiąt celów w sąsiednich państwach, co wskazuje, że Ankara łączy wczorajszy zamach terrorystyczny z Kurdami.
W środę doszło do zamachu terrorystycznego w państwowym zakładzie przemysłu aero-kosmicznego TUSAS pod Ankarą. Zakład został zaatakowany przez dwoje terrorystów. Agencja informacyjna Anadolu podała zakutalizowaną liczbę ofiar. Zginęło pięć osób, a 22 zostały ranne, co potwierdził minister spraw wewnętrznych Ali Relikaya. Sami napastnicy również nie żyją.
Nikt nie wziął odpowiedzialności za atak. Władze Turcji najwyraźnie wytypowały już odpowiedzialnego. Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało w środę wieczorem, że siły tureckie zniszczyły 32 cele w ramach operacji powietrznej przeprowadzonej w północnym Iraku i Syrii, podała w innej notce Anadolu.
Tureckie ministerstwo oświadczyło, że operacja została przeprowadzona w celu „neutralizacji” Partii Pracujących Kurdustanu (PKK) „i innych elementów terrorystycznych”.
W ostatnich latach Turcja była celem tego rodzaju ataków ze strony tzw. „Państwa Islamskiego” oraz Partii Pracujących Kurdystanu (PKK). Fakt, iż jednym z napastników była kobieta czyni mniej prawdopodobnym sprawstwo dżihadystów. PKK bowiem, zgodnie ze swoją ideologią, której feminizm jest integralną częścią, licznie angażuje w swoja działania polityczne i militarne właśnie kobiety.
PKK, która dąży do niepodległości lub autonomii Kurdów na terytorium Turcji. Powiązane z nią ideologicznie organizacje realizują ten sam cel w Syrii, Iraku i Iranie. PKK est określana jako grupa terrorystyczna przez Turcję, Stany Zjednoczone i UE ze względu na śmiertelne ataki, jakie przeprowadza na ludność cywilną od lat 90 XX w.
Według Middle East Eye ugrupowanie straciło znaczące wpływy w południowej Turcji, odkąd Ankara rozpoczęła nową strategię niszczenia jej potencjału już w jej głównych bazach znajdujących się w północnym Iraku. Od 2019 roku Turcy atakują te bazy na irackim terytoriu, używając wyrafinowanej broni, takiej jak samoloty drony. Zbudowali również gęstszą sieć posterunków wojskowych w ramach odcinania PKK dostępu do Turcji z gór Qandil w irackim Kurdystanie.
Powiązana z PKK Partia Unii Demokratycznej (PYD) wraz z podległymi sobie Ludowymi Oddziałami Obrony (YPG) kontroluje całe połacia północno-wschodniej Syrii, tworząc tam nieuznawane parapaństwo pod protektoratem USA. PYD-YPG były już celem kampanii militarnych Turcji, która wyparła je spod swojej granicy okupując rozległy przygraniczny pas terytorium Syrii.
aa.com.tr/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!