Palestyńczycy giną nie tylko w Strefie Gazy. Ministerstwo Zdrowia Autonomii Palestyńskiej twierdzi, że na kontrolowanym przez nią Zachodnim Brzegu Jordanu z rąk Izraelczyków zginęło kilkuset Palestyńczyków.
Według danych Autonomii Palestyńskiej od rozpoczęcia wojny w Strefie Gazy na Zachodnim Brzegu Jordanu zginęło 702 Palestyńczyków. Instytucja podkreśla, że chodzi nie tylko tych, którzy zginęli z rąk izraelskiego wojska i sił bezpieczeństwa, ale także ofiary zabójstw dokonanych przez żydowskich osadników z nielegalnych osiedli.
W oświadczeniu Ministerstwa podkreślono, że ponad 5700 Palestyńczyków zostało rannych w wyniku trwającej izraelskiej agresji na okupowanym terytorium, a 10 500 innych osób zatrzymano w ciągu ostatnich 11 miesięcy, zrelacjonowała w czwartek libańska telewizja Al Mayadeen.
Czytaj także: Jedna trzecia palestyńskich więźniów bez wyroku sądowego
Liczba ofiar śmiertelnych obejmuje co najmniej ośmiu Palestyńczyków, którzy zginęli podczas izraelskich nalotów przeprowadzonych w środę w mieście Tabus, pobliskim mieście Tamun oraz w północnym mieście Tulkarm. Trzy osoby zabite w pojeździe w tym ostatnich mieście to bojownicy Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu.
W samej Strefie Gazy, według szacunków miejscowych palestyńskich struktur medycznych ze środy, od początku wojny zginęły co najmniej 41 084 osoby, a 95 029 zostało rannych. Zdecydowana większość to cywile.
Skorygowana liczba ofiar śmiertelnych w Izraelu w wyniku ataków Hamasu z 7 października wynosi 1139 osób. Przy czym część zginęła na skutek interwencji izraelskiej armii. Kilkudziesięciu Izraelczyków jest nadal przetrzymywanych przez Hamas.
english.almayadeen.net/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!