Syryjska ofensywa w prowincji Idlib może spowodować kolejną falę migracyjną uchodźców. Zdaniem Erdogana, z tego regionu w kierunku Turcji zmierza już 80 tys. ludzi, a “jeśli przemoc wobec mieszkańców Idlib nie ustanie, ta liczba wzrośnie jeszcze bardziej” – powiedział w niedzielę.
Obecnie w Turcji przebywa 3,7 mln syryjskich uchodźców, co stanowi największą populację uchodźców na świecie. W prowincji Idlib – ostatniego kontrolowanego przez antyrządowych rebeliantów regionu – żyje ok. 3 mln ludzi. Prezydent Turcji ostrzega, że jeśli zaczną oni uciekać w kierunku jego kraju, to “Turcja nie będzie w stanie udźwignąć takiego obciążenia migracyjnego”.
Obecnie w Idlib trwa syryjsko-rosyjska ofensywa. Wspierane przez Rosjan syryjskie siły zbrojne zajęły północno-zachodnie obszary tej prowincji. Agencja informacyjna rządu syryjskiego SANA poinformowała w niedzielę, że w ostatnich dniach z rąk dżihadystów udało się odbić ponad 20 wiosek i wzgórz oraz strategiczne miasto al-Tehh.
Erdogan zaznaczył, że “robi wszystko, co możliwe, aby powstrzymać rosyjskie bombardowania w Idlib”. W poniedziałek turecka delegacja uda się do Moskwy, aby omówić sytuację w Syrii. “Skutki [nowej fali migracyjnej -red.] będą odczuwalne także przez wszystkie narody europejskie, a zwłaszcza Grecję” – powiedział, dodając, że powtórzenie kryzysu migracyjnego z 2015 r. “stanie się nieuniknione”.
To nie pierwszy raz kiedy, prezydent Turcji grozi “wypuszczeniem uchodźców” i zalaniem Europy “nową falą migrantów”. We wrześniu tego roku oświadczył, że jeżeli nie otrzyma wsparcia Unii Europejskiej, to “otworzy bramy” dla uchodźców.
W październiku tego roku amerykańskie siły wycofały się z północnej Syrii. Jednocześnie Erdogan ogłosił rozpoczęcie inwazji i zajęcie tego regionu przez turecką armię.
Kresy.pl / Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!