Izraelska armia wpadła we własną pułapkę – największe straty od początku wojny

W poniedziałek siły zbrojne Izraela poniosły największe straty śmiertelne od rozpoczęcia ataku na Strefę Gazy. Izraelscy żołnierze padli ofiarą swoich własnych min.

Rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari podał więcej szczegółów na temat 24 zabitych w poniedziałek. Były to najwyższe straty dzienne izraelskich sił zbrojnych od rozpoczęcia przez nie ataku na Strefę Gazy. Rzecznik potwierdził, że w tylko w wyniku jednego incydentu zbrojnego w środkowej części Strefy zginęło 21 izraelskich żołnierzy.

„W kierunku czołgu wystrzelono RPG [pocisk granatnika] i jednocześnie doszło do eksplozji w dwóch dwupiętrowych budynkach” – Hagari powiedział o walkach w pobliżu izraelskiej osady granicznej Kissufim. Budynki były pełne min lądowych, które żołnierze izraelscy podłożyli, aby zburzyć budynki. Izraelska regularnie rujnuje infrastrukturę palestyńskiej eksklawy.

„Budynki zawaliły się w wyniku tej eksplozji, podczas gdy większość żołnierzy znajdowała się wewnątrz nich i w ich pobliżu” – powiedział Hagari.

Nie były to jedyne straty Izraelczyków tego dnia. Trzej inni żołnierze izraelscy zginęli w walkach w pod Chan Junis.

Prezydent Izraela Izaak Herzog opisał dzisiejszy „nieznośnie trudny poranek”, kiedy na nagrobkach pojawia się „coraz więcej imion najlepszych z naszych synów”. Jak ocenił „intensywne bitwy toczą się w niezwykle wymagającej przestrzeni”. 

Relacjonująca walki telewizja Al Jazera podała najnowsze szacunki ofiar wojny w Stefie Gazy. Zweryfikowana liczba ataku Hamasu na południowy Izrael to 1139. W Strefie Gazy zginęło co najmniej 25 295. Około  63 tys. zostało rannych.

Czytaj także: Część zabitych na festiwalu przy granicy Strefy Gazy to ofiary interwencji izraelskiej armii

aljazeera.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply