Dochodzenie izraelskiej policji w sprawie ataku Hamasu na festiwal muzyczny Nova w pobliżu granicy z Gazą, który miał miejsce 7 października, ujawniło, że to interweniujący izraelski helikopter szturmowy zabił część uczestników.

Według źródła policyjnego dochodzenie w sprawie incydentu wykazało, że izraelski helikopter bojowy, który przybył na miejsce wtargnięcia Hamasu z bazy w Ramat David, ostrzeliwując bojowników, którzy przekroczyli płot graniczny, zabił także część Izraelczyków i innych osób biorących udział w festiwalu muzycznym Tribe of Nova. Informację taką podał, za gazetą “Haaretz”, portal The Cradle.

Festiwal muzyki trance Tribe of Nova odbywał się od 6 października w pobliżu kibucu Re’im – 5 km od granicy Strefy Gazy. 7 października stał się jednym z celów atakujących południe Izraela bojowników palestyńskiej organizacji polityczno-wojskowej Hamas. Bojownicy otworzyli tam ogień do zebranych, część wzięli jako zakładników. Według danych izraelskiej policji zginęły tam 364 osoby.

Izraelska armia twierdziła wcześniej, że na terenie, na którym odbywał się festiwal zginęło 260 Izraelczyków – wszyscy z rąk Hamasu. Jednak niektóry ślady, jak wypalone czy rozbite samochoty stojące w szeregu przy drodze sugerowały, że doszło do użycia broni potężniejszej niż ręczna broń strzelecka.

Izraelskich mediach ujawniły wcześniej, że siły izraelskie zabiły izraelskich cywilów w czasie interwencji także w osadzie Be’eri, również znajdującej się również w pobliżu granicy z Gazą. W tym przypadku bojownicy Hamasu przetrzymywali Izraelczyków w domach. Kiedy przybyło izraelskie wojsko, otworzyło ogień, także z dział czołgowych, zabijając zarówno izraelskich jeńców, jak i bojowników Hamasu.

Troje spośród zabitych w Be’eri w wyniku ostrzału izraelskich czołgów to 12-letnia Liel Hezroni, jej brat Yanai i ich ciotka Ayla. Izraelski nadawca Kan poinformował, że krewni Liel zorganizowali dla niej ceremonię pożegnalną, a nie pogrzebową, ponieważ nie udało się odzyskać jej ciała z domu, który zawalił się na nią i innych jeńców Hamasu po tym, jak izraelski czołg wystrzelił w niego dwa pociski.

Podobny przypadek miał miejsce w Sderot, gdzie bojownicy Hamasu przejęli lokalny komisariat policji i przetrzymywali w nim izraelskich funkcjonariuszy. Zarówno bojownicy Hamasu, jak i izraelska policja zginęli, gdy armia izraelska ostrzelała komisariat policji. Następnie siły izraelskie zrównały budynek z buldożerami.

The Cradle ocenia, że nie jest zatem jasne, ilu Izraelczyków, którzy zginęli 7 października, zostało zabitych przez Hamas, którego bojownicy chcieli zabrać do niewoli jak najwięcej Izraelczyków, zarówno żołnierzy, jak i cywilów, z powrotem do Gazy, a ilu zostało zabitych przez interweniujące siły izraelskie.

Izrael początkowo twierdził, że 7 października Hamas i Palestyńczycy zabili około 1,4 tys. Izraelczyków, w tym żołnierzy, policjantów i cywilów. Później skorygowano tę liczbę do 1,2 tys. Dyplomata Mark Regev przyznał, że 200 rzekomych ofiar izraelskich to bojownicy Hamasu lub Palestyńczycy, których ciała zostały zwęglone i władze izraelskie, nie mogąc ich początkowo zidentyfikować, założyły, że są to ciała Izraelczyków.

new.thecradle.co/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply