Erdogan grozi blokadą Kurdystanu

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w ostry sposób wyraził się dzisiaj o działaniach władz irackiego Kurdystanu, które przeprowadziły w poniedziałek referendum niepodległościowe.

Turecki prezydent wygłosił przemówienie ze swojego pałacu prezydenckiego. Odniósł się on do przeprowadzonego w poniedziałek w irackim Kurdystanie referendum niepodległościowego. Erdogan kwestionował sposób przeprowadzenia referendum, określając oficjalne dane regionalnych władz o wysokiej frekwencji jako “wątpliwe”. Powtórzył też groźby zakręcenia kurka na ropociągach, którymi Kurdowie eksportują ropę do Turcji, a za jej pośrednictwem na światowe rynki, poza kontrolą irackich władz centralnych – “Jeśli zaczniemy wdrażać sankcje, pozostaniecie tam wciśnięci. Jak tylko zakręcimy kurek [na ropociągu] to wszystko się kończy” – stwierdził turecki prezydent. Z odciętego od morza irackiego Kurdystanu płynie do Turcji pół miliona baryłek ropy naftowej dziennie. Erdogan mówił o szerszej blokadzie gospodarczej Regionu Kurdystanu w przypadku ogłoszenia przez jego władze niepodległości. Jak groził, Kurdowie “nie znajdą jedzenia kiedy nasze ciężarówki przestaną jeździć do północnego Iraku”.

Nawiązując do faktu, że Izrael okazał się jedynym państwem intensywnie popierającym referendum w Regionie Kurdystanu, Erdogan ostrzegał Kurdów przed liczeniem na wsparcie Tel Awiwu – “wiedzcie, że izraelska flaga was nie ocali”. Jak rozważał “wprowadzimy sankcje [przeciw Kurdystanowi]. Jak i skąd Izraela cokolwiek przyśle?”. Erdogan krytykował personalnie prezydenta Regionu Kurdystanu – “Do ostatniego momentu nie myślałem, że Barzani popełni taki błąd. Myliliśmy się. Ta decyzja w momencie gdy nasze stosunki były najlepsze jest także oczywistą zdradą naszego państwa”.  Przypomniał, że Barzani miał środki na pensje dla urzędników swojej administracji dzięki udzielonemu przez Turcję kredytowi w wysokości 1,5 miliarda dolarów. Erdogan groził też, że ogłoszenie niepodległości Kurdystanu może doprowadzić do konfliktu zbrojnego bardziej krwawego niż wojna z ISIS.

Prezydent Turcji wyraźnie zadeklarował koordynowanie swojej polityki z Iranem, który pozostaje również zdecydowanie przeciwny niepodległości irackiego Kurdystanu. “Prowadzimy stałe rozmowy, w szczególności z Iranem, jak trzy centralne rządy w naszym regionie.

W graniczącej z irackim Kurdystanem okolicy miasta Silopi trwają wspólne turecko-irackie ćwiczenia wojskowe. Irackie oddziały zostały tam przeprowadzone drogą powietrzną. Szef sztabu generalnego irackiej armii gen. Othman al-Ghanimi odwiedził przy tej okazji swojego tureckiego odpowiednika, Hulusiego Akara. Także armia irańska ogłosiła ćwiczenia w prowincji graniczącej z irackim Kurdystanem.

middleeasteye.net/rudaw.net/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply