Prezydent Syrii Baszar al-Asad przyjął ministra obrony Iranu. Wizyta jest oznaką intensyfikacji działań Teheranu na rzecz umocnienia swojej pozycji w Syrii.

Al-Asad przyjął ministra obrony Iranu Amira Chatamiego wraz z delegacją w niedzielę. Obok delegacji irańskiej uczestniczyli w spotkaniu także minister obrony Syrii Ali Abdallah Ajjub oraz ambasador tego państwa w Teheranie. Według komunikatu syryjskiej, państwowej agencji informacyjnej SANA politycy obu państw rozmawiali o “zwycięstwach syryjskiej armii nad terroryzmem”. Chatami chwalił jej walkę i wyraził “pewność”, że jest ona w stanie osiągnąć ostateczne zwycięstwo. Chatami podkreślił, że Iran opowiada się za utrzymaniem jedności Syryjskiej Republiki Arabskiej i przeciw mieszaniu się innych państw w jej wewnętrzne sprawy.

Al-Asad podkreślił natomiast, że wizyta irańskiego ministra obrony odzwierciedla “głębokość relacji między dwoma państwami” i wskazywał na konieczność “koordynacji i opracowania planów długoterminowej współpracy”. Krytykował też politykę USA. Wcześniej na spotkaniu ministrów obrony podpisano umowę o współpracy sił zbrojnych obu państw.

Iran był pierwszym poważnym sojusznikiem władz Syrii od początku wojny toczącej się w tym państwie od 2011 r. Irańczycy zapewniali wsparcie materialne, w tym w sprzęcie wojskowym, a także stopniowo rozwijali obecność wojskową, przede wszystkim w postaci oficerów i żołnierzy elitarnych oddziałów Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. To także za sprawą Teheranu od 2013 roku w Syrii pojawiło się kilka tysięcy bojowników ruchu libańskich szyitów – Hezbollahu, którzy odegrali ważną rolę w walkach po stronie sił rządowych.

Jednak wraz z interwencją Rosji w konflikt syryjski, która trwa od jesieni 2015 roku to Rosja uzyskuje coraz większe wpływy na sytuację w Syrii. Część komentatorów zauważa, że może to się dziać ze szkodą dla pozycji Iranu. Rosja stara się utrzymać pozytywne relacje z Izraelem, który pozostaje głównym obok Arabii Saudyjskiej wrogiem Iranu w regionie i domaga się usunięcia jego wpływów z Syrii. Przyjazd irańskiego ministra obrony do Syrii nastąpił niedługo przed zaplanowaną na wrzesień konferencją liderów Iranu, Rosji i Turcji, jako państw próbujących uregulować sytuację w Syrii w ramach tak zwanego procesu astańskiego.

sana.sy/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jwu
    jwu :

    No to teraz poczekamy,na atak chemiczny wojsk rządowych Asada,skierowany przeciwko cywilom.W mediach pojawi się “znowu” parę “starych” filmów ukazujących masakrę,a jankesi odpalą Tomahawki,które przez “przypadek” trafią w bazy irańskie w Syrii.