Władze Arabii Saudyjskiej zadecydowały o otwarciu granicy z Katarem dla podróży lądowych, morskich i powietrznych.

Informację o porozumieniu między dwiema monarchiami Półwyspu Arabskiego podał minister spraw zagranicznych Kuwejtu Ahmad Nasser Al-Sabah. Stwierdził on, że bazując na propozycji mediującego miedzy skonfliktowanymi stronami emira Kuwejtu szejka Nawwaha “uzgodniono otwarcie przestrzeni powietrznej oraz granic lądowych i morskich między Królestwem Arabii Saudyjskiej a Państwem Kataru, począwszy od dzisiejszego wieczoru” – podała w poniedziałek katarska telewizja Al Jazeera.

Emir Kuwejtu miał prowadzić rozmowy z saudyjskim następcą tronu księciem Mohammadem ibn Salmanem i emirem Kataru Tamimem ibn Hamadem al Sanim. Według Kuwejtczyków obie strony podkreślały konieczność pojednania i rezygnacja przez Arabię Saudyjską z blokady Kataru jest pierwszym krokiem na drodze do normalizacji. Już wkrótce władca Kataru ma udać się na szczyt Rady Państw Zatoki Perskiej, który odbędzie się właśnie w Arabii Saudyjskiej, w mieście Al Ula.

Konflikt między dwiema monarchiami rozpoczął się po tym gdy 5 czerwca 2017 roku Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Bahrajn ogłosiły bojkot Kataru z powodu „wspierania” przez ten ostatni organizacji terrorystycznych. Za decyzją o zerwaniu stosunków dyplomatycznych poszła całkowita blokada niewielkiego emiratu, która objęła nie tylko transport ludzi ale i podstawowych towarów konsumpcyjnych. Konflikt był tak ostry, że doprowadził do wystąpienia Kataru z Organizacji Państw Eksportujących Ropę Naftową (OPEC).

Skupiona wokół Saudyjczyków koalicja wystosowała w czerwcu tegoż roku daleko idące ultimatów wobec Katarczyków, które naruszało wręcz suwerenność tego państwa. Wyciek korespondencji dyplomatycznej sugeruje, że Saudyjczycy rozważali wówczas interwencję zbrojną przeciw Katarowi. Po stronie Dohy stanęła Turcja, w ramach zwiększenia bezpieczeństwa Kataru na jego terytorium pojawili się tureccy żołnierze.

Właśnie w polityce zagranicznej Kataru komentatorzy dopatrywali się przyczyn wrogich działań innych monarchii. Katarczycy, tak jak i Turcy, wspierali Bractwo Muzułmańskie, które w pozostałych monarchiach Półwyspu Arabskiego jest postrzegane jako groźna organizacja terrorystyczna. Przez lata Katarczycy wspierali palestyński Hamas podczas gdy Saudyjczycy nawiązują coraz cieplejsze relacje z Izraelem. Rijad i Doha popierały różne, często wrogie sobie islamistyczne ugrupowanie w Syrii. Katar stara się też utrzymywać normalne relacje z Iranem, który jest w Arabii Saudyjskiej postrzegany jako główny przeciwnik w regionie.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Konflikt między dwoma arabskimi sojusznikami stwarzał też problem dla Waszyngtonu, który oczekiwał konsolidacji sunnickich monarchii Półwyspu Arabskiego przeciwko Iranowi, który Amerykanie rozpatrują jako głównego wroga na bliskim Wschodzie.

aljazeera.com/kresy.pl

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply