Białoruś zwolniła swojego ambasadora we Francji

Aleksandr Łukaszenko zwolnił Igora Fisienkę ze stanowiska ambasadora we Francji. Następcy prawdopodobnie nie będzie.

O zwolnieniu Fisienki ze stanowiska ambasadora we Francji białoruski przywódca zadecydował 12 listopada. Tym samym zakończył on swoją misję w tym państwie po niecałych trzech latach od jej podjęcia. Fisienko ma natomiast nadal pełnić funkcję przedstawiciela swojego państwa przy UNESCO, jednak jak na razie prawdopodobnie nie jest obecny w Paryżu, gdzie znajduje się centrala tej międzynarodowej organizacji.

Według francuskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, którego informację za BelaPAN przytacza portal Naviny.by Fisienko opuścił to państwo jeszcze we wrześniu. Przyczyną było zgrzyt w relacjach między Mińskiem, a Francję.

Władze Białorusi wycofały 31 sierpnia uznanie dla ambasadora Francji w Mińsku Nicolasa de Bouillane de Lacoste’a. Francuski przedstawiciel dyplomatyczny odmówił bowiem złożenia zwyczajowych listów uwierzytelniających na ręce Łukaszenki. Francja, podobnie jak pozostałe państwa Unii Europejskiej nie uznają Łukaszenki za prawomocnego prezydenta Białorusi.

Sytuacja ta sprawia, że oba państwa mogą szybko nie wysłać następców wycofanych ambasadorów i tym samym dojdzie do obniżenia relacji francusko-białoruskich.

 

Państwa Unii Europejskiej nie uznały wyniku wyników wyborów prezydenta Białorusi z 9 sierpnia 2020 r., które według oficjalnych białoruskich danych wygrał Aleksandr Łukaszenko z poparciem 80 proc. głosujących. Jeszcze przed ich przeprowadzeniem władze nie dopuściły do rejestracji kandydatur i aresztowały popularnych pretendentów – bankiera Wiktora Babarykę oraz wlogera Siergieja Tichanowskiego.

W wieczór wyborczy na ulice wielu miast Białorusi wyległy tłumy zwolenników głównej kontrkandydatki Łukaszenki Siwetłany Tichanowskiej – żony aresztowanego wlogera. Chcieli oni w ten sposób oprotestować sposób przeprowadzenia wyborów, które uznali za sfałszowane. Już wówczas władze użyły zmasowanych oddziałów OMON i milicji do rozbijania protestów. Mimo tego uliczne wystąpienia trwały do końca zeszłego roku. Do aresztów trafiły tysiące ich uczestników. Sam Babaryko zostało już osądzony i skazany na 14 lat więzienia. Tichanowski nadal przebywa w areszcie.

Polska poparła politycznie i dyplomatycznie opozycję w efekcie czego doszło znacznego zaostrzenia relacji z Mińskiem, skutkującego znaczną redukcją obsady przedstawicielstw dyplomatycznych w obu krajach. Relacje są utrzymywane obecnie na szczeblu chargé d’affaires.

naviny.info/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply