Aleksandr Łukaszenko utrzymuje rozbudowaną sieć politycznych kontaktów w Rosji, co potwierdził przyjmując na Białorusi przewodniczącego Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej.
Białoruski prezydent spotkał się z Giennadijem Ziuganowem w Mińsku. “Podkreślam absolutnie otwarcie, wasze idee nie są nam obce” – zadeklarował Łukaszenko – “ponadto, w odróżnieniu od wielu republik poradzieckich, my próbujemy, i wiele nam się udaje, realizować te idee. Dlatego idea, że rynek nas zbawi, że kapitalizm to jedyny system jaki może dziś istnieć to całkowita bzdura”.
Białoruski prezydent mówił o rozczarowaniu kapitalizmem – “Wcześniej ludzie byli w euforii, myślieli: och, jeśli to ten rynek, jeśli to ten kapitalizm, jak w Europie, wszyscy będziemy żyć lepiej. A wyszło całkiem odwrotnie”. Łukaszenko dał także wyraz swojej tęsknocie za Związkiem Radzieckim – “Staramy się jakoś trzymać, ale trudno bez was” – mówił zwracając się do przewodniczącego Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej.
Politycy rozmawiali o stosunkach obu państw. Ziuganow chwalił władze Białorusi za to, że retransmitują rosyjskie kanały telewizyjne – “Chociaż niekiedy robią zarzuty, wy wszystko pokazujecie” – cieszył się rosyjski polityk. Łukaszenko podkreślał, że trzyma się takiej polityki informacyjnej – “My się niczego nie boimy, pokazujemy jak żyje nasz “starszy brat”, jakie idee głoszą różne grupy i partie”.
Ziuganow mówił, że wysyłał swoich działaczy na Białoruś aby uczyli się funkcjonowania “kompleksu agronomicznego” na przykładzie funkcjonujących ciągle na Białorusi kołchozów. Zaprosił Łukaszenkę do odwiedzenie funkcjonującego w centralnej Rosji sowchozu im. Lenina, który Ziuganow nazwał “strefą socjalnego optymizmu”.
Czytaj także: Łukaszenko o historii Białorusi
tut.by/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!