Dwoje obywateli RP opuściło w środę pokład statku wycieczkowego Diamond Princess po odbyciu 14-dniowej kwarantanny – poinformowało w czwartek polskie ministerstwo spraw zagranicznych.

W środę na Diamond Princess stojącym w porcie w japońskiej Jokohamie zakończyła się 14-dniowa kwarantanna ogłoszona po stwierdzeniu na wycieczkowcu zachorowań z powodu koronawirusa z Wuhan. Pokład statku opuściło około 500 pasażerów. Wśród nich znalazła się dwójka Polaków. Jednak według PAP nie zdecydowali się oni na skorzystanie z możliwości przewiezienia do Polski. Na Diamond Princess pozostał jeszcze trzeci Polak, członek załogi.

Jak zapewniło MSZ, konsul RP w Tokio pozostaje w kontakcie z Polakami i w razie potrzeby udzieli im niezbędnej pomocy konsularnej.

Jak podaje agencja Associated Press, według japońskich urzędników ponad tysiąc pasażerów będzie mogło opuścić pokład wycieczkowca do piątku. Są to osoby, które odbywały kwarantannę w swoich kabinach. Członkowie załogi, którzy nie mogli zostać zamknięci w kabinach, ponieważ pracowali, powinni pozostać na statku.

Jak podawaliśmy, na pokładzie Diamond Princess znajdowało się ponad 3,7 tysiąca osób. Spośród nich zachorowały do tej pory 634 osoby, które zabrano do japońskich szpitali. W czwartek japońskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że zmarły dwie osoby  – kobieta i mężczyzna. Oboje to Japończycy, osoby po osiemdziesiątce, które jak się przypuszcza, zaraziły się jeszcze przed ogłoszeniem kwarantanny.

CZYTAJ TAKŻE: Liczba chorych z powodu koronawirusa przekroczyła 70 tysięcy

Kresy.pl / rmf24.pl / AP

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply