Pogorszenie się relacji australijsko-chińskich może przełożyć się na problemy australijskiego rolnictwa. Chiński rząd rozważa wprowadzenie zaporowego cła na australijski jęczmień.

Jak podał w niedzielę portal gazety „Daily Mail” Ministerstwo Handlu Chińskiej Republiki Ludowej rozważa wprowadzenie cła importowego w wysokości 80 proc. na jęczmień z Australii. Gazeta podkreśla, że oznaczałby to dla australijskiego rolnictwa znaczne straty. Jeszcze w 2018 r. australijski eksport jęczmienia do Chin sięgnął wartości 1,5 mld dol., choć w zeszłym roku był wart mniej bo 600 mln dol. „Jesteśmy głęboko zaniepokojeni doniesieniami, że Chiny mogą nałożyć cła na naszych producentów jęczmienia” – skomentował australijski minister handlu Simon Birmingham.

Jeszcze w 2017 r. Australia była największym dostawcą jęczmienia do Chin ale jej udział w chińskim imporcie zaczął się zmniejszać po tym gdy Australijczycy stali się celem chińskiego postępowania antydumpingowego. Australijskie Ministerstwo Handlu twierdzi jednak, że margines subsydiowania sięga w przypadku uprawy jęczmienia 6,9 proc. Zarówno australijski rząd jak i miejscowy związek producentów zboża otrzymały od Pekinu 10 dni na odpowiedź w sprawie zarzutów w sprawie subsydiowania produkcji.

Minister Birmingham już zapowiedział, że Australia odpowie na ewentualne wprowadzenie przez Chińczyków tak wysokiego cła. Wśród możliwych środków tej odpowiedzi członek australijskiego rządu wymienił wniosek przeciwko Chinom do Światowej Organizacji Handlu (WHO). Natomiast australijski związek producentów zbóż zapowiedział współpracę z władzami ChRL. Jego przewodniczący Andrew Weidemann stwierdził, że wprowadzenie tak wysokiego cła na australijski jęczmień byłoby „potężnym kopnięciem w brzuch”.

„Daily Mail” umieszcza sprawę sporu o handel australijskim jęczmieniem w kontekście pogorszenia się w ostatnim okresie relacji między Australią, a ChRL po tym gdy Canberra zaczęła żądać niezależnej kontroli działań władz chińskich wobec pandemii koronawirusa SARS COVID-19.

Na poziomie politycznym Australijczycy są naciskani przez USA na zajęcie stanowiska politycznego bardziej zdystansowanego wobec Pekinu. Amerykanie chcą też zwiększyć swoją obecność militarną w tym państwie.

dailymail.co.uk/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz