Prezydent-elekt Donald Trump wyraził wolę zablokowania przejęcia przez Nipppon Steel Corp. amerykańskiego koncernu wydobywczego i metalurgicznego U. S. Steel.
Trump na początku kampanii prezydenckiej obiecał, że „natychmiast” zablokuje umowę i powtórzył to zdanie we wpisie na swojej platformie społecznościowej Truth Social w poniedziałek wieczorem. „Jestem całkowicie przeciwny temu, aby kiedyś wielka i potężna firma U.S. Steel została kupiona przez zagraniczną firmę”, napisał amerykański prezydent-elekt i obiecał, że zastosuje zachęty podatkowe i cła, aby U.S. Steel stała się „ponownie silna i wielka, a stanie się to szybko!”.
„Jako prezydent – kontynuował swój wpis Trump – zablokuję tę transakcję. Kupujący niech się uważa!!!”. Umowa wywołała też dwupartyjny sprzeciw w Senacie USA, w tym ze strony nowego wiceprezydenta, republikańskiego senatora J.D. Vance’a z Ohio
Cytująca go agencja informacyjna Associated Press, twierdzi, że także obecny prezydent Joe Biden sprzeciwia się sprzedaży U.S. Steel z siedzibą w Pittsburghu. Administracyjna Bidena we wrześniu oświadczyła, że nie otrzymała jeszcze raportu z Komisji do Spraw Inwestycji Zagranicznych, która badała transakcję pod kątem obaw o bezpieczeństwo narodowe. Komisja, której przewodniczy sekretarz skarbu i w którego skład wchodzą inni członkowie administracji, może zalecić prezydentowi zablokowanie transakcji, a prawo federalne przyznaje prezydentowi takie uprawnienie.
Przed listopadowymi wyborami szykująca się transakcja nabrała szczególnego znaczenia politycznej w Pensylwanii, kluczowym “wahającym się”
stanie, w którym ostatecznie wygrał Trump. Konkurując z nim Biden publicznie stanął po stronie związku zawodowego United Steelworkers, próbującego zablokować umowę. „U.S. Steel jest ikoniczną amerykańską firmą stalową od ponad wieku i ważne jest, aby pozostała amerykańską firmą stalową, która jest własnością krajową i jest zarządzana w kraju” – ogłosił jeszcze w marcu demokratyczny prezydent.
Sama Nippon Steel twierdzi, że jest jedyną firmą, która może dokonać niezbędnych inwestycji w fabryki U.S. Steel i wzmocnić amerykański przemysł stalowy. Zarówno Nippon Steel, jak i U.S. Steel opublikowały we wtorek oświadczenia podkreślające korzystność kontestowanej przez Tumpa transakcji.
William Chou, zastępca dyrektora Hudson Institute specjalizującego się w relacjach z Japonią, powiedział, że „pogląd prezydenta elekta Trumpa na tę umowę jest ważny”. Jednak biorąc pod uwagę zbliżający się termin transakcji, „to prezydent Biden musi rozpoznać, w jaki sposób ta umowa będzie służyć interesom przyszłych pokoleń pracowników hut U.S. Steel” – zacytowała Associated Press.
Oświadczenie Trumpa pojawiło się dwa tygodnie po tym, jak wiceprzewodniczący Nippon Steel, Takahiro Mori, odwiedził Pittsburgh i Waszyngton, aby spotkać się z prawodawcami, lokalnymi urzędnikami i pracownikami, by przekonać ich do transakcji.
Kontrakcja władz USA następuje mimo, że wraz z załamywanie się ładu światowego Tokio wchodzi w rolę lojalnego sojusznika Stanów Zjednoczonych. W 2022 r. jej przedstawiciel zaczął brać udział w szczytach NATO, a nowy premier Shigeru Ishiba proponuje budowę analogicznego, wielostronnego sojuszu w Azji Wschodniej i Południowo-Wschodniej pod przewodem Waszyngtonu. Japonia przyjęła konfrontacyjną wobec ChRL retorykę.
U. S. Steel to koncern integrujący pionowo przemysł wydobycia rud, hutnictwa i obróbki metalurgicznej. Zatrudnia 22 tys. osób.
apnews.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!