Papież Franciszek skrytykował obu kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych, mówiąc, że „popełniają grzech ciężki”. Donald Trump przez nieprzyjmowanie imigrantów, a Kamala Harris za popieranie aborcji.
Podczas powrotu z Singapuru do Rzymu, papież odpowiadał na pytania zgromadzonych na pokładzie dziennikarzy. W jednej ze swoich wypowiedzi skrytykował Donalda Trumpa za plany ograniczenia imigracji do USA i deportacji cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę. Z kolei Kamalę Harris potępił za chęć liberalizacji aborcji, którą nazwał zabójstwem.
„Niezależnie od tego, czy jest to ten, który przegania migrantów, czy ten, który zabija dzieci” — powiedział papież. „Obaj są przeciwko życiu” – podkreślił.
Papież nazwał imigrację „prawem”, cytując fragmenty Biblii, które nazywają sieroty, wdowy i cudzoziemców trzema rodzajami ludzi, o których społeczeństwo musi się troszczyć. „Nieprzyjmowanie migrantów jest grzechem” — powiedział papież. „To poważny grzech”.
Papież nie odpowiedział, na którego kandydata mają głosować amerykańscy katolicy, których jest 52 milionów w całym kraju. Stwierdził, że powinni „wybrać mniejsze zło”, ponieważ „niegłosowanie jest brzydkie”.
Przypominamy, że Kamala Harris opowiada się za legalizacją aborcji w całym kraju. W wywiadzie udzielonym MSNBC określiła ją jako „podstawową wolność”. Harris jako pierwsza w historii kandydat na prezydenta prowadziła kampanię wyborczą w klinice aborcyjnej. Powszechnie dostępna aborcja nazywana przez nią i lewicowe środowiska „prawami reprodukcyjnymi kobiet”. Podczas Krajowej Konwencji Demokratów proaborcyjna organizacja Planned Parenthood oferowała uczestnikom wiecu darmową wazektomię i pigułki aborcyjne.
Kresy.pl/reuters.com
Komentarz do artykułu “Sikorski prosił…” Ciekawe , czy Sikorski prosił o możliwość pochowania zamordowanych będąc w pozycji na klęczkach, gdyż tylko taka pozycja jest właściwa dla obecnych władz Polski w kontaktach z Ukrainą. Tak na marginesie – Sikorski sili się eufemizm, gdyż mówi stale o czystkach, zaś to były wyjątkowo okrutne zbrodnie na Polakach. Mordowani przez banderowców też prosili o darowanie życia – czy to coś im dało? Putin wie kim są banderowcy i dlatego robi wszystko, by Wołyń nie został powtórzony, tym razem wobec Rosjan. Polska zapomina jednak o swoich pomordowanych i wspiera banderowców.