Gubernator stanu Dakota Południowa wysłała w piątek listy do wodzów dwóch plemion Siuksów domagając się likwidacji ustanowionych przez nich posterunków mających zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa SARS COVID-19.
Gubernator Kristi Noem wysłała listy do wodzów plemion Siuksów – Oglala i plemienia znad rzeki Cheyenne. “Jesteśmy silniejsi gdy działamy razem; w tym zawiera się także walka przeciw COVID-19” – napisała Noem – “Domagam się by plemienia natychmiast zaprzestały zakłócania lub regulowania ruchu drogowego na krajowych i stanowych drogach szybkiego ruchu i usunęły wszystkie punkty kontrolne”.
Jeszcze tego samego dnia list odpowiedział wódz plemienia Siuksów znad rzeki Cheyenne Harold Frazier, który w wywiadzie skierował słowa pod adresem gubernator – “Stale zakłócasz nasze wysiłki by robić to co każe [robić] nauka i fakty, poważnie podważając naszą możliwość ochrony wszystkich w rezerwacie”. Jak uznał wódz – „Ignoranckie wypowiedzi i ostra retoryka zachęcają osoby już znajdujące się w stresie z powodu tej sytuacji do przeprowadzania irracjonalnych działań”. Zaproponował gubernator Noem – „Zapraszamy do przyłączenia się do nas w ochronie życia naszych ludzi i tych, którzy mieszkają w tym rezerwacie. Z przykrością odrzucam twoją prośbę”.
Indiańscy wodzowie nakazali ustawienie na granicach rezerwatów punktów kontrolnych na których kontrolowani są wszyscy wyjeżdżający i wracających do niego. Za każdym razem osoba przekraczająca granicę rezerwatu ma badaną temperaturę i przeprowadzony jest wywiad z nią. Osoby z zewnątrz aby otrzymać zgodę na przejazd przez terytorium rezerwatu muszą wnioskować o zgodę na taki przejazd na stronie internetowej tej jednostki administracyjnej. W rezerwatach obu plemion wodzowie wprowadzili zasady ścisłej kwarantanny zabraniając opuszczania domów mimo, że obostrzeń takich nie wprowadziły władze stanowe.
Punktu kontrolne na granicach rezerwatów działają już od zeszłego miesiąca. Już wówczas Biuro Spraw Rdzennych Amerykanów Departamentu Spraw Wewnętrznych przekazało wodzom Siuksów, że powinni ustalać swoje działania przeciwepidemiczne z władzami stanu.
W Dakocie Południowej wykryto dotychczas 3145 przypadków zakażenia koronawirusem. W 169 przypadkach zarażonymi byli rdzenni Amerykanie.
Czytaj także: USA i Rosja z największym dobowym przyrostem liczby osób zakażonych koronawirusem
cnn.com/kresy.pl
To Indianie są u siebie, a nie ta banda przybłędów okupujących ich ziemie!