Władze Egiptu i Sudanu wspólnie sprzeciwiają się budowie wielkiej tamy na etiopskim odcinku Nilu.
Pierwsza połowa marca przyniosła znaczną intensyfikację relacji egipsko-sudańskich. 2 marca dwa państwa podpisały umowę o współpracy wojskowej, zaś 6 marca egipski przywódca Abd al-Fattah as-Sissi odwiedził stolicę swojego sąsiada – Chartum, przypomniał w piątek portal Al Monitor. Portal uznaje to za sygnał koordynacji stanowiska dwu państw wobec położonej na południe od nich Etiopii. Stosunki Kairu i Chartumu z nią zaogniane są przez projekt “Tamy Wielkiego Odrodzenia Etiopskiego”, jaka powstaje na etiopskim odcinku Nilu. Egipcjanie i Sudańczycy obawiają się, że zmieni ona stosunki wodne w ich państwach.
W czasie swojej wizyty w Chartumie as-Sisi zdecydowanie wypowiedział się przeciwko tamie. “Odrzucamy politykę faktów dokonanych i rozciągania kontroli nad Nilem Błękitnym jednostronnymi środkami bez brania pod uwagę interesów Sudanu i Egiptu” – powiedział egipski prezydent, którego słowa zacytował portal Middle East Eye. Zadeklarował on także – “uzgodniliśmy wznowienie negocjacji w ramach czwórstronnej mediacji obejmującej Unię Afrykańską, Narody Zjednoczone, Unię Europejską i Stany Zjednoczone, by osiągnąć porozumienie przed sezonem wylewów [Nilu]”. As-Sisi mówił to w obecności przywódcy Sudanu gen. Abd al-Fattah al-Burhana.
As-Sisi poparła stanowisko Sudanu nie tylko w sprawie tamy na Nilu, ale też w kwestii starć granicznych jakie od schyłku zeszłego roku trwają między Sudańczykami i Etiopczykami. “Ostatnie ruchy Sudańczyków na rzecz zapewnienia ich suwerenności na wschodniej granicy z Etiopią pozostają w zgodzie z poszanowaniem przez Sudan dla międzynarodowych umów granicznych” – powiedział rzecznik as-Sisiego Bassam Rady
Jak poinformował Middle East Eye Etiopia już wypowiedziała się przeciwko rozszerzeniu formatu negocjacyjnego, opowiadając się za dotychczasową wyłączną mediacją Unii Afrykańskiej. Deklarację taką złożył 9 marca rzecznik etiopskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Dina Mufti. Etiopczycy rozpoczęli pierwszą fazę napełniania zbiornika wodnego w lipcu zeszłego roku. Powoduje to uszczuplenie nurtu Nilu.
Jednak Al-Monitor twierdzi, że rozszerzenie formatu negocjacyjnego jest wspólnym egipsko-sudańskim warunkiem powrotu do rozmów w sprawie tamy. “Wiele scenariuszy może się wydarzyć, jeśli Etiopia odmówi zgody na międzynarodowy mechanizm czwórstronny i wznowienie negocjacji w dobrej wierze w celu osiągnięcia wiążącego porozumienia prawnego w sprawie GERD [tamy na Nilu] w sposób zabezpieczający strategiczne interesy Egiptu i Sudanu na wodach Nilu i chroniący prawa Etiopii do wytwarzania energii elektrycznej.” – Al Monitor zacytował anonimowego urzędnika egipskiego rządu.
Według etiopskich konstruktorów, tama GERD poza gromadzeniem zasobów wody przede wszystkim będzie częścią elektrowni, która pozwoli Etiopii, jednemu z najbiedniejszych państw świata, uzyskiwać tanią energię. Elektrownia ta ma być największą elektrownią wodną w Afryce wytwarzającą energię o mocy 6,45 gigawatów.
middleeasteye.com/al-monitor.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!