Według ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Philipa Hammonda referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej może odbyć się już w czerwcu. Wszystko zależy od porozumienia się z Unią Europejską w sprawie renegocjacji warunków na jakich Wielka Brytania należy do Unii Europejskiej.
Philip Hammond liczy na zawarcie porozumienie z Unią w lutym. Stwierdził też, że Unii obecnie może nie zależeć na szybkim zawarciu porozumienia. Z punktu widzenia europejskich władz obecnie mamy do czynienia z poważniejszymi problemami –“Niestety, niektóre sprawy są naprawdę bardzo pilnymi wyzwaniami dla UE, podczas gdy tą kwestią (porozumienia) można się zająć nieco później”
Szef brytyjskiej dyplomacji uważa, że byłoby nierozsądne gdyby Wielka Brytania zaczęła naciskać na zajęcie się w pierwszej kolejności sprawą renegocjacji warunków na których Wielka Brytania należy do UE – “Sądzę, że nie byłoby to z naszej strony rozsądne ani właściwe, gdybyśmy się starali wymuszać zajęcie się naszą agendą przed takimi kwestiami, które inne państwa UE postrzegają jako niezwykle pilne”
Referendum w sprawie Brexitu ma odbyć się najpóźniej w 2017 roku.
PAP / kresy.pl
Brexit to bylby pierwszy klocek. Potem jak domino pojdzie. Eurosojuz sie rozwali. Manu (Valls) o tym dobrze wie i dlatego pojechal do Davos.