Komendant Straży Miejskiej w Radomiu jednego ze strażników zwolnił a drugiego ukarał naganą za brak interwencji w trakcie zajść na manifestacji KOD.

Sekretarz Radomia Rafał Czajkowski, któremu podlega radomska Straż Miejska, przekazał, że decyzja komendanta SM to efektem wewnętrznego postępowania wyjaśniającego. Czajkowski oświadczył, że wykazało ono podjęcie błędnej decyzji przez strażników obecnych na manifestacji. Odjechali oni z miejsca demonstracji.

Strażnicy tłumaczyli, że wezwali na miejsce drugi radiowóz, a sami chcieli przejechać gdzie indziej, aby wyjść naprzeciw idącej w dół ulicy Żeromskiego grupie Młodzieży Wszechpolskiej.

CZYTAJ TAKŻE: Młodzież Wszechpolska: KOD przetrzymywało jednego z naszych [+VIDEO]

Czajkowski dodał, że szef Straży Miejskiej zdecydował się na wyciągnięcie konsekwencji służbowych na podstawie analizy zebranych materiałów i rozmów ze funkcjonariuszami. W stosunku do dowódcy patrolu rozwiązano umowę o pracę. Drugi ze strażników dostał naganę – tłumaczył Czajkowski.

Wcześniej, z powodu z zarzutów o braku obecności policji podczas zgromadzenia KOD-u w Radomiu komendant główny policji zarządził kontrolę w jednostce w Radomiu. W jej efekcie odwołano szefa radomskiej policji oraz komendanta komisariatu, odpowiedzialnego za zabezpieczenie manifestacji oraz jego zastępcę.

ZOBACZ TAKŻE: Radom: zarzuty pobicia dla trzech uczestników kontrmanifestacji przeciw pikiecie KOD

W sobotę w Radomiu doszło do szarpaniny podczas manifestacji Komitetu Obrony Demokracji. KOD-owcy starli się z przedstawicielami Młodzieży Wszechpolskiej. Po tym jak jeden z reprezentantów MW próbował wyrwać flagę KOD został on zaatakowany. W efekcie jego koledzy z MW ruszyli na ratunek, doszło do przepychanek i uderzeń, które trwały kilka minut.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rzecznik MW: w Radomiu KODowcy chcieli użyć wobec nas siły, nasi działacze musieli się bronić

kresy.pl / rp.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply