Jeśli integralność terytorialna naszego państwa zostanie zagrożona, to dla ochrony Rosji i naszego narodu użyjemy wszelkich posiadanych środków, to nie jest blef – powiedział Władimir Putin. Jego zdaniem, część liderów czołowych państw NATO otwarcie opowiada się za użyciem broni jądrowej przeciwko Rosji.
Jak pisaliśmy, w środę w swoim orędziu do narodu prezydent Rosji, Władimir Putin ogłosił, że podpisał dekret o częściowej mobilizacji rezerwistów. Zapowiedział też wsparcie dla referendów w sprawie przyłączenia do Rosji republik ludowych w Donbasie i części obwodów chersońskiego i zaporoskiego. Oświadczył, że celem Zachodu jest „osłabienie, podział i ostatecznie zniszczenie” Rosji i zapowiedział ochronę jej suwerenności i integralności terytorialnej.
Czytaj więcej: Putin ogłosił częściową mobilizację. „Ostatecznym celem Zachodu jest zniszczenie Rosji”
W swoim orędziu prezydent Rosji najwyraźniej odniósł się też do medialnych doniesień o tym, że już w początkowej fazie konfliktu istniała możliwość zawarcia porozumienia pokojowego, co jednak miało zostać przez Putina odrzucone.
Czytaj także: Reuters: Putinowi oferowano umowę, która spełniała jego żądania w sprawie Ukrainy i NATO, ale ją odrzucił
– Chcę powiedzieć dziś o czymś pierwszy raz publicznie. Już po rozpoczęciu specjalnej operacji wojskowej, w tym rozmów w Stambule, przedstawiciele Kijowa reagowali na nasze propozycje bardzo pozytywnie. Te propozycje dotyczyły przede wszystkim zapewnienia bezpieczeństwa Rosji i naszych interesów. To jednak oczywiste, że rozwiązanie pokojowe nie odpowiadało Zachodowi, dlatego po osiągnięciu pewnych kompromisów Kijów faktycznie dostał wręcz bezpośredni nakaz, by zerwać wszelkie porozumienia – powiedział Putin. Dodał, że później Ukraina otrzymała wielką ilość zachodniej broni, a do kraju przybyli „zagraniczni najemnicy… faktycznie pod dowództwem zachodnich doradców [wojskowych – red.]”.
Rosyjski prezydent oskarżył też władze Ukrainy o prowadzenie wobec własnych obywateli „represji” i „polityki zastraszania”. Twierdził, że „większość ludzi, żyjących na terenach wyzwolonych od neonazistów, a to przede wszystkim historyczne ziemie Noworosji, nie chce być pod jarzmem neonazistowskiego reżimu”. Wymienił tym kontekście mieszkańców „Zaporoża, Chersońszczyzny, Ługańska i Doniecka”. – Spadkobiercy Bandery i nazistowskich oprawców zabijają ludzi, torturują, wtrącają do więzień, rozprawiają się i znęcają nad cywilami – mówił. Oskarżył też Ukrainę o bombardowanie obiektów cywilnych, w tym szkół i szpitali.
W tym kontekście Putin przypomniał, że prorosyjskie władze republik separatystycznych w Donbasie, a także obwodów chersońskiego i zaporoskiego zdecydowały o przeprowadzeniu referendum w sprawie przyłączenia do Rosji.
– Chcę podkreślić, że zrobimy wszystko, żeby zapewnić bezpieczne warunki przeprowadzenia referendów, żeby ludzie mogli wyrazić swoją wolę. I tę [ich – red.] decyzję o swojej przyszłości, którą podejmie większość mieszkańców Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, obwodów zaporoskiego i chersońskiego, my poprzemy – powiedział Putin.
Prezydent Rosji skrytykował też „agresywną, antyrosyjską politykę Zachodu” względem jego kraju. W jego ocenie, Zachód pod tym względem „przekroczył wszelkie granice”.
– Nieustannie słyszymy groźby pod adresem naszego kraju, naszego narodu. Niektórzy nieodpowiedzialni politycy na Zachodzie nie tylko mówią o planach dostarczenia Ukrainie broni ofensywnej dalekiego zasięgu – systemów, które pozwolą przeprowadzić uderzenia na Krym i inne regiony Rosji. Takie terrorystyczne uderzenia, w tym z użyciem zachodniej broni, są już przeprowadzane na przygranicze miejscowości obwodów biełgorodzkiego i kurskiego – powiedział Putin. Jak twierdzi, Ukraińcy do rozpoznania i namierzania celów wykorzystują sprzęt NATO, w tym samoloty i satelity.
– W Waszyngtonie, Londynie, Brukseli wprost popychają Kijów do przeniesienia działań wojennych na nasze terytorium. Już się nie kryjąc, mówią o tym, że Rosja powinna zostać pokonana na polu walki wszelkimi środkami, a następnie pozbawiona politycznej, gospodarczej, kulturowej, w ogóle jakiejkolwiek suwerenności, z całkowity splądrowaniem naszego kraju – oświadczył polityk.
Zdaniem Putina, wobec Rosji „rozpoczęto szantaż nuklearny”. – Chodzi nie tylko o ostrzał Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, do czego zachęca Zachód, a co grozi katastrofą atomową, ale też o wypowiedzi niektórych, wysoko postawionych przedstawicieli czołowych państw NATO o możliwości i dopuszczalności użycia przeciwko Rosji broni masowego rażenia – broni jądrowej. Tym, którzy pozwalają sobie na takie wypowiedzi w odniesieniu do Rosji chcę przypomnieć, że nasz kraj też dysponuje różnymi środkami rażenia, a niektóre ich komponenty są bardziej nowoczesne, niż u państw NATO.
– Jeśli integralność terytorialna naszego państwa zostanie zagrożona, to dla ochrony Rosji i naszego narodu bez wątpienia użyjemy wszelkich posiadanych środków. To nie jest blef. Obywatele Rosji mogą być pewni, że integralność terytorialna naszej ojczyzny, nasza niezależność i wolność, zostaną zapewnione. (…) A ci, którzy próbują szantażować nas bronią jądrową, powinni wiedzieć, że róża wiatrów może zwrócić się również w ich kierunku – oświadczył Putin. Dodał, że częścią rosyjskiej tradycji historycznej i „przeznaczeniem” narodu rosyjskiego jest „powstrzymywanie tych, którzy dążą do dominacji nad światem” i grożą Rosji „rozczłonkowaniem”.
Putin powiedział też wcześniej, że przekazał rządowi i resortowi obrony instrukcje, by jak najszybciej bojownicy formacji separatystycznych w Donbasie oraz ochotnicy otrzymali taki status prawny, jaki posiadają żołnierze regularnej armii rosyjskiej.
– Celem tego Zachodu jest osłabienie, podział i ostatecznie zniszczenie naszego kraju. Oni mówią już wprost, że w 1991 roku zdołali doprowadzić do podziału Związku Radzieckiego, a teraz przyszedł czas na samą Rosję, by rozpadła się się na wiele śmiertelnie wrogich sobie regionów i obwodów – powiedział Putin. – Oni swoją bronią uczynili totalną rusofobię, przez dziesięciolecia celowo kultywowali nienawiść do Rosji, szczególnie na Ukrainie, dla której gotowali los antyrosyjskiego przyczółka, a sam naród ukraiński zamienili w mięso armatnie i wepchnęli w wojnę z naszym krajem.
Minister obrony Rosji, Siergiej Szojgu poinformował, że w ramach ogłoszonej przez Władimira Putina częściowej mobilizacji, do wojska zostanie powołanych 300 tys. rezerwistów.
kremlin.ru / Kresy.pl
Wygląda na to że Putin to jakiś oszołom/nacjonalista pokroju Hitlera. Napada na sąsiada (jak w 1939) i mówi że to dla ochrony i bezpieczeństwa. Jednocześnie ludzie tego nazisty zaminowali elektrownie atomową oraz straszą atakiem atomowym. To zwykła małpa z brzytwą.