Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zaproponowała w wywiadzie dla agencji RIA Novosti zniesienie wiz dla obywateli rosyjskich w ruchu dwustronnym. Portal wPolityce.pl określa wywiad, w którym padła wypowiedź przyszłej ambasador, jako “zadziwiający”.
“Chcemy by odwiedzało nas jak najczęściej jak najwięcej obywateli Rosji” – powiedziała przyszła ambasador RP w Federacji Rosyjskiej powiedziała w wywiadzie dla agencji RIA Novosti. Sprawę skomentował portal wPolityce.pl.
“Szokujące! Nowa ambasador RP w Moskwie proponuje… zniesienie wiz dla Rosjan” – pod takim tytułem widnieje informacja na portalu. Wywiad dla agencji RIA Novosti portal wPolityce.pl określa jako “zadziwiający”.
“Potępia agresywną politykę Rosji? A może zapowiada, że twardo odpowiemy na wspieranie przez Kreml rebelii na Ukrainie i moskiewskie restrykcje? Wręcz przeciwnie. Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz miała zaproponować… zniesienie wiz w ruchu dwustronnym” – czytamy na łamach portalu. Komentowane są także słowa przyszłej ambasador na temat wraku Tu-154m, który wciąż znajduje się w Rosji. Określono je jako “znamienne”:
“Znamienne są również jej wypowiedzi dotyczące szczątków tupolewa. Pełczyńska-Nałęcz, wyraża „zdumienie”, iż wrak jeszcze nie został oddany i stwierdza, że jego powrót „ma dla nas symboliczne znaczenie”. Najwyraźniej zapomina przy tym o koronnym znaczeniu wraku jako niezbędnego dowodu w polskim śledztwie dotyczącym tragedii smoleńskiej” – czytamy na łamach wPolityce.pl.
Portal podsumowuje też wypowiedź Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz:
“Pełczyńska-Nałęcz zdaje się potwierdzać, że polityka platformerskiej ekipy wobec Rosji nie zmienia się od lat. Mimo pohukiwań Tuska i Sikorskiego jest „toczka w toczkę” taka sama jak w 2010 r” – czytamy.
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz ma objąć placówkę w Moskwie jesienią.
ria.ru/wpolityce.pl/Kresy.pl
Rzeczywiście “Szokujące…” W każdym razie szokujące dla mieszkańca Polski, który czasem czyta gazety i ogląda TV… Czyżby jakiś “reset” w naszych stosunkach z Rosją? Chyba “przyszła” Pani Ambasador nieco się zagalopowała, co pewnie będzie ją kosztować “przyszłe” stanowisko…