Niewykryty przez radary samolot z Ukrainy zrzucił 25 tys. paczek papierosów
Zrzutu 50 paczek z nielegalnym towarem dokonano za pomocą dwupłatowego małego samolotu. Nadbużański Oddział Straży Granicznej dostał informacje o naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej od naziemnego obserwatora w okolicy miejscowości Zawadówka w powiecie chełmskim. Patrolujący granicę śmigłowiec Straży Granicznej “Kania” nie zdążył jednak dotrzeć na miejsce, gdyż samolot przemytników zdążył uciec, zrzuciwszy uprzednio ładunek. Intruz nie był wykryty przez polskie radary.
Śmigłowiec krążył nad miejscem zrzutu, oświetlając go, aby odpędzić potencjalnych odbiorców kontrabandy. Po wezwaniu patrolu ziemnego odkrtyo, że w paczkach znajdowało się 25 tys. paczek papierosów bez polskiej akcyzy.
Straż graniczna podejrzewa, że samolotem który wtargnął w polskie granice mógł być pochodzący z lat 40-tych An-2. Samolot ten po przygotowaniu może przenosić do 2 ton ładunku.
kresy.pl / tvp.info
“….pochodzący z lat 40-tych An-2” i nie wykryty przez radary. No! Szacun! Konstrukcja ma ok. 70 lat i już w technologii stealth, wyprzedzili US-manów!
an 2 to samolot legenda
Tak są pilnowane polskie granice, a rządy twierdzą, że są one bezpieczne.
W pofałdowanym terenie ,nisko lecący samolot tego typu bardzo trudno namierzyć radarem.
Wypadało by jednak zmienić sytuację na wschodniej granicy.
tagore
Mamy “super” radary. Jakby to był banderowski Mig 29 zdążyłby zbombardować Rzeszów i wrócić do bazy.