Prokurator oskarżył profesora Uniwersytetu Wrocławskiego Piotra Ż. o to, że 4 razy zgwałcił swoje studentki.
Akt oskarżenia przeciwko Piotrowi Ż. obejmuje 29 zarzutów.
– Cztery z nich to gwałty, z czego dwa zbiorowe z udziałem jego znajomego Artura C. Kolejne cztery zarzuty dotyczą usiłowania dokonania gwałtu, a pozostałe dwa stalkingu, czyli nękania telefonami i wiadomościami sms– poinformowała Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Trzy kolejne z zarzutów dotyczą zmuszania do określonego zachowania.
– Chodziło o groźbę rozpowszechniania zdjęć w bieliźnie erotycznej. W ten sposób zmuszał kobiety do prywatnych spotkań. 16 z zarzutów dotyczy natomiast uzależnienia wykonania czynności służbowej od korzyści osobistej. Oskarżony uzależniał oceny z wykładanego przedmiotu i egzaminu od spotkania o charakterze seksualnym. Według śledczych miało chodzić także m.in. o “wyjścia do teatru” i “na drinka”. W trakcie postępowania przesłuchano ponad 300 świadków– informuje Prokuratura.
Do zarzucanych czynów miało dochodzić w latach 2002-2012.Oskrażony nie przyznał sie do winy.
Piotr Ż. pełnił funkcję kierownika Zakładu Socjologii Sfery Publicznej w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Wrocławskiego.
Jak można dowiedzieć się z Wikipedii, Piotr Ż. jeszcze na początku lat 90. XX wieku angażował się politycznie, działając w kręgach młodzieży anarchistycznej i alternatywnej. Brał udział w dziesiątkach demonstracji oraz protestach o charakterze antyrasistowskim, antyklerykalnym, ekologicznym. W latach 2002–2006 był radnym Rady Miejskiej we Wrocławiu. Pracował tam w Komisji Kultury i Nauki oraz był wiceprzewodniczącym Komisji Współpracy z Zagranicą. W 2010 roku został radnym Sejmiku Województwa Dolnośląskiego z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Był w nim członkiem Komisji Kultury, Nauki i Edukacji, a także wiceprzewodniczącym Komisji Współpracy Zagranicznej.
tvn24.pl/Wikipedia/KRESY.PL
Pierwsza i najbardziej sprawiedliwa kara to pozbawienie przestepcy narzedzia zbrodni.