Premier Estonii Andrus Ansip oczekuje, że wprowadzenie euro zwiększy atrakcyjność jego kraju dla inwestorów. Od blisko dwóch tygodni Estonia jest 17-tym krajem, w którym płaci się euro.

Andrus Ansip spodziewa się, że zmiana waluty zachęci duże zagraniczne firmy do wejścia na rynek estoński. Poza zwiększeniem atrakcyjności dla zagranicznych inwestorów, szef rządu spodziewa się poprawy bilansu handlowego z innymi krajami, przypominając, że nawet 80 procent estońskiego naszego eksportu jest wysyłane do innych państw Unii Europejskiej.

Premier Estonii, podobnie jak wielu jego rodaków, ma sentyment do poprzedniej waluty – korony, ale podkreśla, że dla inwestorów jej walory estetyczne się nie liczą.

Mimo kłopotów części państw strefy euro, estoński premier podkreśla, że członkowie ekskluzywnego klubu, jakim jest strefa euro, w razie problemów finansowych mogą liczyć na pomoc. Andrus Ansip dodaje, że już teraz zauważa, jak przyjęcie euro wpłynęło na odróżnienie Estonii przez inwestorów zagranicznych, od Litwy i Łotwy.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply