Tygodnik Tomasza Lisa opublikował artykuł wskazujący, że za tzw. aferą taśmową mieli stać przedstawiciele PiS. Powstał on w oparciu o „poufny raport”, do którego rzekomo dotarli dziennikarze. Okazało się, że jego autorami są prawnicy z kancelarii Romana Giertycha.

Dzisiejszy „Newsweek” opublikował artykuł oparty o „poufny raport”, do którego mieli dotrzeć dziennikarze tygodnika. Zasugerowano w nim, że za aferą podsłuchową stoją przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości.

„W aferze taśmowej tropy prowadzą do PIS. Prokuratura robi wszystko, by tego nie badać. (…) Wiele tropów wskazuje, że mogła to być operacja przeprowadzona przez ludzi związanych z PiS”– napisano. W tekście nie ujawniono, kto jest autorem wspomnianego raportu.

Do sparwy nawiązała również Anne Applebaum, żona jednego z głównych osób występujących w kontekście tej afery, Radosława Sikorskiego.

Przeczytaj: Żona Sikorskiego: PiS nagrywał rząd a potem zmanipulował taśmy

Do autorstwa „poufnego raportu” przyznał się jednak Roman Giertych, który na swoim profilu na Facebooku napisał, że opracował go zespół adwokatów jego kancelarii.

Dzisiaj „Newsweek” opublikował obszerne fragmenty z raportu zespołu adwokatów mojej kancelarii skierowanego do Prokuratora Generalnego, który stanowi część uzasadnienia wniosku o odebranie sprawy śledztwa podsłuchowego dotychczasowym prokuratorom. Raport ten oparty jest na materiałach jawnych śledztwa podsłuchowego, ale jego napisanie nie byłoby możliwe bez szczegółowej analizy ściśle tajnej części akt, które naprowadziły nas na dowody znajdujące się w aktach jawnych”– napisał Giertych dodając, że jego kancelaria miała dostęp do akt od lipca – za zgodą prokuratury. Następnie zadał szereg pytań zbliżonych do tych, które zaprezentowano w „Newsweeku” i podczas konferencji prasowej PO w tej sprawie.

Giertych ponownie odniósł się do sprawy po południu, pisząc w kontekście wspomnianej konferencji:

Senator Łukasz Abgarowicz o naszym raporcie nt. afery taśmowej:“Mamy przez Prokuraturę Warszawa-Praga prowadzonych kilka spraw w sposób zastanawiający. W sposób taki, że przy jasnym przestępstwie kierowano atak w kierunku osoby pokrzywdzonej”. Na pytanie o autora raportu odpowiedział: “Pan Giertych jest wytrawnym prawnikiem, wie co może, a czego nie może i wie jak wygląda prawda””.

Facebook.com / Newsweek.pl / wpolityce.pl / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. braveheart
    braveheart :

    Giertych razem z LPR, wessany i rozwalony przez PiS, ma jakąś obsesję na punkcie zniszczenia PiSu. Tak to przynajmniej wygląda, sprawia wrażenie, że wszedłby w układ z najgorszym syfem byleby cokolwiek poobgryzać pisowców….