Trybunał Konstytucyjny wydał w środę wyrok w sprawie przepisu kodeksu wykroczeń, na podstawie którego skazano drukarza z Łodzi, który odmówił świadczenia usługi Fundacji LGBT powołując się na swoje przekonania. TK uznał przepis za niekonstytucyjny.

Wyrok TK zapadł niejednogłośnie w stosunku głosów 3 do 2. Zdania odrębne złożyli sędziowie Leon Kieres i Wojciech Sych.

Artykuł 138 kodeksu wykroczeń, na podstawie którego ukarano drukarza, brzmiał: “kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za świadczenie zapłatę wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze grzywny”. Trybunał Konstytucyjny za niezgodną z konstytucją uznał jego część mówiącą o odmówieniu świadczenia bez uzasadnionej przyczyny.

Przepis został zaskarżony do TK przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę po skazaniu Adama J., pracownika łódzkiej drukarni, który nie zgodził się na wydrukowanie materiałów promujących treści homo-, bi- i transseksualne. Odmawiam wykonania roll-upu [plakatu – red.] z otrzymanej grafiki. Nie przyczyniamy się do promocji ruchów LGBT naszą pracą – napisał Adam J. do Fundacji LGBT Business Forum z Warszawy. Fundacja skierowała sprawę do sądu.

Sądy pierwszej i drugiej instancji uznały Adama J. winnym, lecz odstąpiły od wymierzenia kary z uwagi na mały stopień szkodliwości społecznej czynu. Prokurator generalny Zbigniew Ziobro złożył kasację do Sądu Najwyższego od tego wyroku, lecz została ona odrzucona. Fundacja LGBT uznała to za precedens, który pozwoli pociągać do odpowiedzialności inne osoby odmawiające świadczenia usług środowiskom LGBT.

Zaskarżając przepis do TK Zbigniew Ziobro argumentował, że przepis pochodzi z czasów komunizmu. Sąd oparł się na przepisie sięgającym rodowodem lat 50. Wprowadzono go, by w warunkach centralnie sterowanej, socjalistycznej gospodarki zagwarantować konsumentom równy dostęp do deficytowych usług na rynku po obowiązujących wówczas urzędowych cenach – tłumaczył Ziobro. Dziś mamy wolny rynek. Spekulację usługami zastąpiła wolna konkurencja. Każdy ma szeroki wybór, z czyich usług skorzysta. I mamy też państwo prawa. A ono nie pozwala szykanować i karać ludzi, traktując ich jak PRL-owskich spekulantów, dlatego, że są wierni swojemu sumieniu i przekonaniom – dodawał minister sprawiedliwości.

CZYTAJ TAKŻE: IKEA w Polsce zwolniła sprzedawcę za cytowanie Biblii przy argumentowaniu sprzeciwu wobec promowania LGBT

Kresy.pl / PAP / wp.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply