Thun odcina się od Fundacji Otwarty Dialog. “Nie miałam z nimi żadnych kontaktów”

Europosłanka Platformy Obywatelskiej Róża Thun udzieliła w piątek wywiadu Onetowi, w którym twierdziła, że nie ma nic wspólnego z Fundacją Otwarty Dialog. Natychmiast przypomniano jej wspólne zdjęcia z szefową FOD Ludmiłą Kozłowską oraz interwencję m.in. Thun w sprawie cofnięcia Kozłowskiej zakazu wjazdu do strefy Schengen.

Prowadzący rozmowę Bartosz Węglarczyk poruszył w niej temat zakazu wjazdu do Polski dla Kozłowskiej i przypomniał Thun publikację Sunday Timesa o domniemanym praniu brudnych pieniędzy przez Fundację Otwarty Dialog. “Czy zmieniła pani swoją opinię na temat tego, co się dzieje wokół tej fundacji?” – pytał redaktor Onetu.

Europosłanka udzieliła zaskakującej odpowiedzi – według niej Europarlament “nie angażował się bardzo” w tę sprawę. Thun powiedziała, że jedynie “zadawaliśmy pytania, na jakiej podstawie wpisuje się obywatela jakiegoś kraju, który mieszka na terenie UE do systemu SIS”. Według Thun nie była to “obrona” Kozłowskiej, ponieważ według jej wiedzy nie ciążą na szefowej FOD żadne formalne zarzuty. Dodała, że “nie zna tej fundacji” i nie wgłębiała się w raport mołdawskiego parlamentu, który był podstawą publikacji Sunday Timesa. Zasugerowała, że za raportem może stać Władimir Putin, który w Mołdawii “ma niezwykle mocne wpływy”.

Thun oświadczyła, że dopiero w ostatnim czasie zapoznała się z informacjami na temat Fundacji Otwarty Dialog. “Dopóki FOD i pani Kozłowska nie krytykowały niszczenia sądownictwa w Polsce, to wszyscy się z nimi bardzo przyjaźnili” – mówiła Thun dodając, że chodzi również o polityków PiS. “Dopiero jak FOD zaczęła krytykować niszczenie niezawisłości sądownictwa w Polsce, to się okazało, że są agentami”. – dodawała.

PRZECZYTAJ: Konfederacja: europosłowie PiS lobbowali za głównym sponsorem Fundacji Otwarty Dialog

Europosłanka zakończyła swoją wypowiedź całkowitym zaprzeczeniem jakichkolwiek kontaktów z FOD. “Ja nie chcę mówić, nie chcę się wtrącać w funkcjonowanie tej ani fundacji, ani tych którzy nią zarządzają, bo ja za mało o tym wiem, ja nigdy nie miałam z nimi żadnych kontaktów” – stwierdziła dodając, że “miała obowiązek” interweniować w sprawie Kozłowskiej, ponieważ ta zwróciła się do niej o pomoc.

Przypomnijmy, że w sierpniu 2018 roku Róża Thun wraz z innymi liberalnymi działaczami potępiła deportację prezes Fundacji Otwarty Dialog z Polski żądając przywrócenia jej prawa pobytu w Unii Europejskiej. Internauci w reakcji na jej wywiad dla Onetu przypomnieli również wspólne zdjęcia Kozłowskiej i Thun opublikowane na Twitterze przez szefową FOD.

Kresy.pl / Onet / dorzeczy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply