Znany dziennikarz liberalnych mediów Piotr Najsztub poinformował w czwartek, że został uniewinniony od zarzutu potrącenia staruszki na przejściu dla pieszych. Sąd miał uznać, że w momencie wypadku zachował odpowiednią ostrożność i prędkość. Kierując pojazdem Najsztub nie miał prawa jazdy, OC i aktualnych badań technicznych.

Jak informowaliśmy, Piotr Najsztub 5. października 2017 roku potrącił na pasach w Konstancinie-Jeziornie 77-letnią kobietę, która trafiła do szpitala. Miała ona połamane żebra i złamaną kość pokrywy czaszki. Okazało się, że dziennikarz od 2009 roku nie miał prawa jazdy, które zabrano mu za przekroczenie punktów karnych. Ponadto jego samochód nie miał ważnych badań technicznych oraz ubezpieczenia OC. Dziennikarz nie stracił jednak uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych, ponieważ… starostwo powiatowe w Piasecznie, gdzie Najsztub mieszkał, przez 8 lat nie wydało decyzji w tej sprawie. W lipcu 2018 roku Sąd Rejonowy w Piasecznie uznał Najsztuba za winnego nieumyślnego spowodowania wypadku, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała i skazał na grzywnę w wysokości 6 tys. złotych i nawiązkę dla poszkodowanej w wysokości 10 tys. złotych a także zwrot kosztów postępowania w kwocie 5942,02 złotych.

Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, uznał wyrok sądu w Piasecznie za zbyt łagodny i zapowiedział odwołanie. Od wyroku odwołała się prokuratura uznając, że Najsztub przejawiał lekceważący stosunek do przepisów ruchu drogowego i bezpieczeństwa uczestników ruchu.

Jak wynika ze słów Najsztuba na antenie “Dzień dobry TVN”, we wtorek sąd drugiej instancji w Piasecznie uniewinnił go. Według niego biegli powołani przez prokuraturę ustalili, że w momencie wypadku zachował odpowiednią ostrożność i jechał powoli. “Jechałem ok. 20 km/h, padał deszcz, pasy były niedoświetlone, nie miałem szans zahamować” – twierdził Najsztub. “Czuję teraz spokój… Oczywiście przejechanie kogokolwiek będzie czynnością dla kierowcy, którą będzie się długo pamiętać” – dodawał.

Najsztub stanął także przed sądem w osobnej sprawie za prowadzenie samochodu bez prawa jazdy, OC i badań technicznych. W związku z tym, że nie cofnięto mu uprawnień do prowadzenia pojazdów, odpowiadał jedynie za wykroczenie a nie przestępstwo. We wrześniu 2018 roku został skazany na grzywnę w wysokości 3 tys. złotych i zapłacenie 370 złotych kosztów sądowych.

Co ciekawe, Gazeta Wyborcza podaje, że kobieta potrącona przez niego nie odniosła obrażeń, czym różni się od innych mediów informujących o uniewinnieniu Najsztuba.

CZYTAJ TAKŻE: Cimoszewicz potrącił rowerzystkę autem bez ważnych badań technicznych

Kresy.pl / TVP Info / wirtualnemedia.pl / dziendobry.tvn.pl / warszawa.wyborcza.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply