Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił odwołanie organizatorów Marszu Zwycięstwa od decyzji prezydenta miasta Rafała Trzaskowskiego o zakazie przeprowadzenia tego zgromadzenia. Młodzież Wszechpolska, która organizuje Marsz Zwycięstwa, skieruje sprawę do Sądu Apelacyjnego.
Jak pisaliśmy, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zakazał Marszu Zwycięstwa, który został zaplanowany na 15 sierpnia bieżącego roku. Stołeczny ratusz argumentował taką decyzję kwestiami bezpieczeństwa związanymi z epidemią COVID-19. Powoływał się przy tym na negatywną opinię służb sanitarnych. W czwartek jego decyzję podtrzymał Sąd Okręgowy w Warszawie, do którego odwołała się Młodzież Wszechpolska – organizator marszu.
Rzecznik MW Mateusz Marzoch napisał na Twitterze, że sprawa zostanie skierowana do sądu apelacyjnego. “Społeczne obchody 100-lecia Bitwy Warszawskiej odbędą się tak czy inaczej” – zapowiedział Marzoch.
Niestety sąd oddalił nasze odwołanie od decyzji @trzaskowski_ ws. #MarszZwycięstwa. Jako @MWszechpolska będziemy składać zażalenie na postanowienie Sądu Okręgowego do Sądu Apelacyjnego. Społeczne obchody 100-lecia Bitwy Warszawskiej odbędą się tak czy inaczej. https://t.co/UIb4MreCZl
— Mateusz Marzoch (@MateuszMarzoch) August 13, 2020
Zdaniem prezesa instytutu Ordo Iuris Jerzego Kwaśniewskiego “nadzwyczajne okoliczności COVID-19 stały się narzędziem selektywnego ograniczania wolności obywatelskich”. Kwaśniewski zwrócił uwagę, że podobne zakazy nie dotknęły “wielkich zgromadzeń aktywistów LGBT”, które ostatnio się odbyły.
Nadzwyczajne okoliczności #COVID19 stały się narzędziem selektywnego ograniczania wolności obywatelskich.
Wielkie zgromadzenia aktywistów LGBT odbyły się właśnie bez problemu.#MarszZwycięstwa zakazany przez #Trzaskowski z Inspekcją Sanitarną
Sprawa trafi do Sądu Apelacyjnego https://t.co/YpXk4P6wFs
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) August 13, 2020
Marsz Zwycięstwa jest organizowany od 2017 roku. Tegoroczny marsz miał rozpocząć się w sobotę 15 sierpnia o godz. 17:00 przy pomniku Mikołaja Kopernika. Następnie jego trasa miała prowadzić Krakowskim Przedmieściem, Podwalem, ulicami Długą oraz Kilińskiego. Koniec przewidziany był na placu Krasińskich. “Liczymy, że setne obchody Cudu nad Wisłą będą impulsem do nadania w przyszłości temu wydarzeniu jeszcze większej rangi” – mówił pod koniec lipca wiceprezes Okręgu Mazowieckiego Młodzieży Wszechpolskiej Arkadiusz Jabłoński. Zdaniem narodowców państwo nie postarało się o należyte upamiętnienie Cudu nad Wisłą.
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!