Sąd nie przedłużył aresztu Sławomirowi Nowakowi

Sąd Okręgowy w Warszawie nie zgodził się na przedłużenie aresztu tymczasowego Sławomirowi Nowakowi. Wobec byłego ministra transportu i byłego szefa Ukrawtodoru zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze. Prokuratura zapowiedziała odwołanie się od tej decyzji.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, sędzia Agnieszka Domańska z Sądu Okręgowego w Warszawie na poniedziałkowej rozprawie odrzuciła wniosek prokuratury o przedłużenie aresztu tymczasowego Sławomira Nowaka. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wnioskowała, by aresztowanemu w lipcu ub. roku Nowakowi przedłużyć areszt o 3 miesiące. Zdaniem śledczych przemawiała za tym wysoka kara grożąca Nowakowi oraz groźba matactwa. Prokuratura obawiała się, że Nowak będzie wpływał na świadków, którzy mają jeszcze zostać przesłuchani.

“Sąd nie uwzględnił kolejnego wniosku prokuratora pomimo bezspornego przyjęcia wysokiego prawdopodobieństwa popełnienia przez podejrzanego zarzucanych mu czynów i zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze” – oświadczyła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Aleksandra Skrzyniarz.

Zdaniem prokurator Skrzyniarz zwolnienie Nowaka z aresztu stwarza niebezpieczeństwo, że podejmie on próbę ucieczki z kraju. “Wyjście z aresztu umożliwi mu również wpływanie na nowych świadków, których prokuratura będzie przesłuchiwać, a także na współpodejrzanych, z którymi Sławomir N. będzie konfrontowany” – uważa rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Prokuratura zapowiedziała zaskarżenie decyzji o wypuszczeniu Sławomira Nowaka z aresztu.

Przypomnijmy, że kilka dni temu były premier RP, obecny szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk wziął w obronę Sławomira Nowaka nazywając go “więźniem politycznym”.

Przypomnijmy, że w lipcu 2020 roku Sławomir Nowak został zatrzymany przez CBA pod zarzutami korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz prania brudnych pieniędzy i od tamtej pory przebywał w areszcie tymczasowym. Do przestępstw miało dochodzić w czasie, gdy pracował na Ukrainie jako szef Ukrawtodoru. Razem z nim zostali zatrzymani także Dariusz Z. i Jacek P. Podawaliśmy, że na początku sierpnia w związku ze sprawą zatrzymana została kolejna osoba – Aleksander D. Śledztwo w tej sprawie toczy się równolegle w Polsce i na Ukrainie. Według źródła PAP dowody w tej sprawie są „porażające” i obejmują m.in. nagrania z podsłuchów a także zeznania wieloletniego przyjaciela Nowaka Jacka P., który jest również podejrzany w tej sprawie.

Kresy.pl / polsatnews.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply