W podwarszawskim Piasecznie pijany kierowca wjechał samochodem wprost na miejscowy dworzec kolejowy. Na podwójnym gazie jechał obywatel Ukrainy.
Jak informuje portal Warszawa w pigułce w ciągu soboty i niedzieli policjanci zatrzymali w Piasecznie pod Warszawą i okolicach sześciu kierowców, który prowadzili samochody w stanie nietrzeźwym. Jeden z nich doprowadził do niebezpiecznej sytuacji.
24-letni obywatel Ukrainy prowadzący samochód Seat Ibiza stracił panowanie nad pojazdem na prostym odcinku drogi w Piasecznie. Z dużą prędkością wypadł z jezdni i z nasypu kolejowego wpadł na teren dworca kolejowego w Piasecznie. Rozbił jedną z barierek oddzielających peron i zatrzymał na kolejnej, przed samymi torami. Przybyli na miejsce policjancie poddali badaniu jego stanu trzeźwości. Okazało się, że Ukrainiec miał 1,5 promila alkoholu.
Nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany. W czasie postępowania policjanci ustalili, że przebywał na terytorium Polski nielegalnie. W związku z tym Ukrainiec trafił do celi i będzie tam oczekiwał na deportację.
To nie pierwszy w ostatnim okresie przypadek spektakularnego wypadku spowodowanego przez pijanego kierowcą z Ukrainy. Miesiąc temu nietrzeźwy Ukrainiec wjechał w przęsło Mostu Sikorskiego we Wrocławiu. Most został uszkodzony na tyle poważnie, że musiał zostać częściowo zamknięty.
Czytaj także: Na progu imigracyjnej katastrofy. Skończymy jak Niemcy, Francuzi i Brytyjczycy?
warszawawpigulce.pl/kresy.pl
panie kalksztajn romaszewska kuchciński koval piekło wildsztajn terlecki i inne kanalie zydobanderowskie jeszcze więcej tych zbirów tylko kto za to zapłaci