Były przesiedleniec Jan Bolewski, który od 1978 roku mieszka w Niemczech, stał się na mocy wyroku Sądu Rejonowego w Olsztynie właścicielem atrakcyjnej działki nad olsztyńskim jeziorem Ukiel.
Od 1978 roku grunt był własnością miasta, zaś obywatel Niemiec domagał się jego zwrotu. Sędzia Anna Kampa powiedziała w uzasadnieniu wyroku, że nie było podstaw, żeby nie przyznać Bolewskiemu praw do działki. Wskazała, że ojciec Bolewskiego otrzymał nieruchomość od poprzedniego właściciela jako Polak i zostało to stwierdzone przed polskim notariuszem.
Pełnomocnik Jana Bolewskiego, Bolesław Senyszyn poinformował, że nie wyklucza on możliwości porozumienia się z miastem. Już wcześniej zgłaszał taką wolę, obie strony czekały jednak do rozstrzygnięcia sprawy w sądzie.
Dotychczas 24 hektary należały do miasta – znajduje się tam las i tereny rekreacyjno-sportowe. W pozwie wartość ziemi określono na 600 tysięcy złotych. Grunty mogą być jednak warte od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu milionów złotych.
Wyrok Sądu Rejonowego w Olsztynie nie jest prawomocny, a więc miasto może się od niego odwołać.
bankier.pl/Kresy.pl
W tej części Polski już bardzo dużo ziemi jest w rękach niemieckich. Ciekawe ile nam zostało Polski w Polsce?