Niekorzystny wyrok dla rodzin ofiar zbrodni katyńskiej w Strasburgu. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że nie ma uprawnień do oceny rzetelności rosyjskiego śledztwa w sprawie mordu na Polakach w 1940 roku. Sędziowie odrzucili tym samym skargę krewnych ofiar.
Ukraiński premier Denys Szmyhal poinformował podczas rozpoczętej w poniedziałek konferencji, że polskie firmy mogłyby pomóc w odbudowie regionu donieckiego Ukrainy, który pozostaje obecnie w większości pod kontrolą samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. Informacje z końca czerwca wskazywały, że w obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy siły przeciwnika kontrolują 55 proc. terytorium. Dla porównania Niemcom przypadł obwód czernichowski, który znajduje się w całości pod kontrolą Kijowa.
Podczas odbywającej się w szwajcarskim Lugano konferencji „Ramy mądrego i zrównoważonego procesu odbudowy Ukrainy”, premier Denys Szmyhal przedstawił mapę pokazującą propozycję, które państwa będą odbudowywać poszczególne regiony Ukrainy. Z przedstawionej podczas konferencji mapy wynika, że wraz z partnerami z Włoch, polskie firmy mogłyby pomóc w odbudowie regionu donieckiego, który obecnie w większości nie jest kontrolowany przez ukraiński rząd. Informacje z końca czerwca wskazywały, że w obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy siły przeciwnika kontrolują 55 proc. terytorium.
At a conference in Lugano on the restoration of Ukraine, Prime Minister Denys Shmyhal presented a map - which of the Europeans will restore what:
Zdaniem Henryka Kowalczyka, wicepremiera i ministra rolnictwa, ceny żywności będą rosły „dopóki nie wygaśnie wojna w Ukrainie”, a przez embargo będziemy kupować drogi nawóz. Twierdził też, że import zboża z Ukrainy nie jest dla Polski zagrożeniem.
We wtorek w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News, wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi, Henryk Kowalczyk, był pytany o problem rosnących cen żywności w Polsce. Jego zdaniem, nie będzie można tego uniknąć. Uważa, że winne tej sytuacji są czynniki, wywołane przez wojnę na Ukrainie, m.in. wysokie ceny nawozów w związku z sankcjami.
Polska Grupa Zbrojeniowa (PGZ) poinformowała w poniedziałek o rozpoczęciu testów nowego, pływającego BWP Borsuk. "Rozpoczęcie cyklu weryfikacyjnego to początek badań państwowych, które są ostatnim etapem przed wyjściem wyrobu z cyklu badawczo-rozwojowego otwierającego drogę do wdrożenia produktu do stanu armii" - podkreśla PGZ.
PGZ przekazała, że w poniedziałek rozpoczęły się kluczowe testy, które wchodzą w zakres Badań Kwalifikacyjnych Nowego Bojowego Pływającego Wozu Piechoty (NBPWP) kryptonim Borsuk. "Pozytywne zakończenie Badań Kwalifikacyjnych otwiera drogę do procesu negocjacji i zakontraktowania dostaw seryjnych BWP Borsuk dla Sił Zbrojnych RP" - zwraca uwagę PGZ.
"'Borsuk' to owoc blisko dekady pracy specjalistów z polskiego przemysłu obronnego. Efekt tej pracy to jeden z najnowocześniejszych pojazdów w swojej kategorii – mobilny, silnie uzbrojony i pływający wóz bojowy piechoty, skrojony pod to, czego potrzebują Wojska Pancerne i Zmechanizowane. Rozpoczynające się badania kwalifikacyjne to nie tylko proces natury formalnej, to także szansa na udowodnienie naszych kompetencji, doświadczenia i potencjału, będących naszym wkładem w bezpieczeństwo Rzeczpospolitej" - oświadczył Sebastian Chwałek, Prezes Zarządu PGZ S.A.
Czechy zgodziły się na udział swojego lotnictwa w ochronie słowackiego nieba. Najprawdopodobniej oznacza to zapalenie zielonego światła dla przekazania słowackich samolotów MiG-29 Ukrainie, ale premier Słowacji Eduard Heger nie chciał za dużo o tym mówić.
Od września Czechy pomogą Słowacji w ochronie jej przestrzeni powietrznej - powiedział w niedzielę premier Czech Petr Fiala na antenie telewizji CT24. Wcześniej Słowacja uzależniała przekazanie swoich samolotów MiG-29 Ukrainie od objęcia jej ochroną przez lotnictwo Czech i Polski.
"Pomożemy Słowacji dopóki nie będzie miała do swojej dyspozycji nowych samolotów. I liczymy na to, że ktoś nam pomoże, jeśli będziemy mieli problemy" - powiedział Fiala.
Modernizacja czołgów Leopard 2A4 opóźnia się i jest coraz bardziej kosztowna - wynika z raportu, do którego dotarła „Rzeczpospolita” (Rz). NIK zwraca uwagę, że modernizacja najpewniej nie zakończy się do końca 2023 r., ale może przeciągnąć się aż do 2028 r. - pisze Rz w niedzielę.
NIK przeprowadziła kontrolę „Modernizacja czołgów Leopard 2A4 przez Konsorcjum Bumar Łabędy i Polską Grupę Zbrojeniową". Jej wyniki znalazły się w kontroli „Wykonanie budżetu państwa w 2021 w części - Obrona narodowa".
Izba negatywnie oceniła działania prowadzone przez Ministerstwo Obrony Narodowej oraz szefa Inspektoratu Uzbrojenia już na etapie przygotowania i zawarcia umowy na modernizację tych czołgów. Z podobną oceną spotkała się dotychczasowa realizacja umowy. Zdaniem NIK Zakład Mechaniczny Bumar – Łabędy nie był przygotowany do zawarcia umowy, a pojawiające się w tym roku trudności „zagrażają realizacji przedmiotu umowy do końca 2023 r.".
Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew zadeklarował, że jego państwo może pomóc krajom europejskim uniknąć kryzysu energetycznego.
Jak podano na oficjalnej stronie internetowej administracji prezydenta Kazachstanu, w poniedziałek odbył on rozmowę telefoniczną z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem. "W trakcie rozmowy szczegółowo omówiono kwestie z agendy regionalnej i globalnej. Rozmówcy wyrazili zaniepokojenie pogłębieniem się kryzysu żywnościowego" - napisano na prezydenckim portalu.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!