Ministerstwo Spraw Zagranicznych Izraela w zaskakujący sposób odwołała ambasadora Jakowa Liwne z placówki w Warszawie. Pełniąc swoją misję wywołał w Polsce poważne kontrowersje.
Jako pierwsza informację o odwołaniu Liwnego z Polski przekazała w ponieniedziałek na swoim portalu gazeta “Rzeczpospolita”. Powołując się na swoje anonimowe źródła dziennik podał, iż minister spraw zagranicznych Izraela Gideon Saar podjął decyzję o odwołaniu w “trybie jawnym”, jak przytoczyła Wirtualna Polska.
Na czele izraelskiej placówki dyplomatycznej w Warszawie stanie, w randze charge d’affaires, Bosmat Baruch. Ma kierować misją tymczasowo, “Rzeczpospolita” podała, że izraelski MSZ już rozpoczął procedurę wyboru następnego ambasadora.
WP podkreśla, że Liwne nie dokończył zwykłego okresu pełnienia misji. Urzędowanie w Warszawie rozpoczął w lipcu 2022 r. Jego działalność wzbudziła w Polsce poważne kontrowersje.
W kwietniu zeszłego roku w wywiadzie dla Kanału Zero Liwne odmówił przeproszenia w imieniu izraelskich sił zbrojnych za zabicie polskiego wolontariusza w Strefie Gazy Damian Sabóla. W rozmowie z TVP Info przekonywał z kolei, że Polska ma problem z “rosnącymi nastrojami antysemickimi”. Wcześniej Liwne określił antysemitami niektórych polskich polityków krytykujących zabicie Sobóla.
Liwne pisał także o “komarach gazowych w Polsce” bez opisania okupacyjnego kontekstu.
Czytaj także: Żydzi z Izraela masowo ubiegają się o polskie obywatelstwo
wiadomosci.wp.pl/kresy.pl
Nareszcie.
Aaa… czy to ma jakiś związek z Czcigodną Basią Nowacką – z tzw. jej przejęzyczeniem?
Zwinął się bo nie chciał być wzywany na dywanik do naszych rządzących sprawie morderstwa w/w Pana Damiana.
To samo co z Ukrainą i ich morderstwem wykonanym dronem na terenie Polski.