Czterokrotnie wzrosła liczba Izraelczyków ubiegających się o polski paszport – podaje Gazeta Wyborcza. Urzędy są tak przeciążone wnioskami, że nie nadążają z ich rozpatrywaniem – czytamy.

Według danych – w 2022 r. o polskie obywatelstwo wnioskowało 4 tys. Żydów z Izraela. Ta liczba podwyższyła się znacznie po ataku Hamasu 7 października 2023 r. W zeszłym roku było to już 8 tys. wniosków – najwięcej ze wszystkich krajów świata.

W sumie w zeszłym roku złożono w urzędzie 23 tys. 109 wniosków z całego świata (to wciąż liczba niepełna, bo trwa rejestracja), z czego pozytywnie rozpatrzono tylko 14 tys. W porównaniu – w 2023 r. na 21 tys. wniosków wydano 15,8 tys. potwierdzeń obywatelstwa.

Sytuacja dotyczy izraelskich obywateli, których przodkowie urodzili się w Polsce, ale ich rodzina od pokoleń nie utrzymywała kontaktów z krajem. W Polsce obowiązuje prawo krwi, co oznacza, że obywatelstwo przechodzi z rodzica na dziecko, nawet jeśli urodziło się poza granicami kraju. Oznacza to, że potomkom imigrantów, którzy przesiedlili się z Polski do Izraela na początku XX wieku – wciąż przysługuje polskie obywatelstwo. Polskie obywatelstwo przysługuje również potomkom osób, na których egzekwowano prawo obowiązujące w latach 1920-1951, pozbawiające polskiego obywatelstwa osoby mające status urzędnika publicznego w obcym kraju lub służące w obcej armii, lecz z wyłączeniem II wojny światowej.

Decyzje w tych sprawach rozpatruje wydział spraw cudzoziemców Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. Oficjalnie taka procedura trwa ok. miesiąca, choć czas oczekiwania na decyzję wydłużył się teraz do 13-18 miesięcy – podają GW pracownicy urzędu.

Urzędnicy rozmawiający z Wyborczą twierdzą, że Izraelczycy jako oficjalne powody deklarują chęć pracowania lub studiowania w Polsce, lecz mają również bardziej pragmatyczne motywacje – interesuje ich możliwość posiadania unijnego paszportu, który umożliwia podróżowanie i osiedlanie się we wszystkich państwach Unii Europejskiej.

Z publikacji czytamy, że o polskie obywatelstwo często wnioskują także, lecz w mniejszej ilości – mieszkańcy Ameryki Południowej i Środkowej – Chile, Wenezueli, Kolumbii i Meksyku. Spływają również wnioski z Azji, z Japonii, Tajlandii czy Hongkongu .

Kresy.pl/warszawa.wyborcza.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Ynk_Siwy
    Ynk_Siwy :

    To po co ich rodzice się eksportowali do Izraela? Pomagaliśmy im w powstaniu Izraela bo sami tego chcieli, ale ceną miało być pozbycie się ich raz na zawsze, bo to nacja która nie miesza się z innymi i sama chciała własnego państwa. W moim rodowodzie doszukałem się przynajmniej 10 różnych nacji. Czy w związku z tym powinienem mieć prawo posiadania obywatelstwa tych wszystkich krajów? 😂
    A co począć z pochodzeniem mojego prapradziada który był Cyganem i który czuł się obywatelem całego naszego Świata? 🤣