Lider PO-KO Grzegorz Schetyna miał opracować plan, którego kluczowym elementem było ogłoszenie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej jako kandydatki opozycji na prezydenta w przyszłorocznych wyborach – piszą „GW” i „Wprost”. Donald Tusk nie chce do tego dopuścić.

W czwartek „Gazeta Wyborcza” ujawniła plan lidera Koalicji Obywatelskiej Grzegorza Schetyny, który ma polegać na wystawieniu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej jako kandydatki KO na prezydenta w przyszłorocznych wyborach. Według gazety, oboje już się w tej sprawie porozumieli. Szczególnie w sytuacji po niedzielnych wyborach parlamentarnych, które z jednej strony dały dobry wynik Kidawie-Błońskiej, a z drugiej pokazały, że obóz Lewicy może być dla KO poważną i ostrą konkurencją.

Jeden z polityków KO powiedział „Wyborczej”, że start Kidawy-Błońskiej w wyborach prezydenckich rozważany jest w scenariuszu, w którym do gry nie wchodzi bezpośrednio Donald Tusk. Dodał, że kandydatura Kidawy-Błońskiej miałaby zostać ogłoszona „bardzo szybko, by nie dać czasu wewnętrznej opozycji”. Zdaniem tej osoby, do grudnia sytuacja ma się ostatecznie wyjaśnić.

Jak pisaliśmy, według nowego badania Instytutu Badań Spraw Publicznych, prezydent Andrzej Duda wciąż może liczyć na największe poparcie spośród innych, potencjalnych kontrkandydatów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W II turze sytuacja może jednak wyglądać inaczej, jeśli jego kontrkandydatką byłaby właśnie Małgorzata Kidawa-Błońska. W takim wariancie, obecny prezydent wygrywa z nią minimalnie, 47,1 proc. wobec 46,77 proc. (6 proc. nie wiedziałoby, na kogo zagłosować).

W czwartek opublikowano z kolei sondażu IBRiS dla “Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM, z którego wynika, że najlepszym kontrkandydatem dla Andrzeja Dudy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich jest Donald Tusk, który wyprzedza Roberta Biedronia i Kidawę Błońską.

Według sondażu, na Tuska zagłosowałoby ponad 27 proc. zwolenników prounijnej opozycji, – 50 proc. zwolenników samej Koalicji Obywatelskiej oraz blisko 16 proc. ogółu badanych. Na Kidawę-Błońską chce głosować prawie 13 proc. zwolenników opozycji, 17 proc. zwolenników KO oraz blisko 10 proc. ogółu. Z kolei Biedronia poparłoby również prawie 13 proc., ponad 8 proc. sympatyków KO oraz blisko 10 proc. ogółu badanych. Trochę gorzej wypadł od nich szef PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz, a zdecydowanie słabiej – prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, swego czasu typowany jako kandydat PO w wyborach prezydenckich.

Tego samego dnia przed południem tygodnik „Wprost” napisał, że Donald Tusk postanowił zablokować kandydaturę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na prezydenta, a co więcej – „dał zielone światło na zniszczenie Schetyny”.

Urzędujący wciąż szef Rady Europejskiej udzielił wywiadu dla TVN24 i Polsat News, w którym powiedział m.in.:

– Dla mnie najważniejszą rzeczą jest wybranie kandydata, który będzie miał szansę wygrać w wyborach prezydenckich, (…) takiego, który będzie umiał przekonać tych, którzy dzisiaj głosują na naszych oponentów. Tu nie chodzi o to, żeby wybrać takiego kandydata szybko, tylko mądrze.

Słowa te miały być reakcją na informacje, które dotarły do niego we wtorek. Według osoby z otoczenia Tuska, dowiedział się on wówczas planach Schetyny ws. rychłego ogłoszenia, że kandydatką KO na prezydenta będzie Małgorzata Kidawa-Błońska – o czym dziś napisała „Wyborcza”. W ten sposób obecny szef PO i KO chciałby zachować swoje stanowisko i pozycję, co najwyraźniej nie spodobało się Tuskowi.

Według naszych informacji uzyskanych przez „Wprost”, Donald Tusk postanowił zablokować kandydaturę Kidawy-Błońskiej na prezydenta, żeby pokrzyżować plany Schetyny. Rzekomo w otoczeniu Tuska tylko Kosiniak-Kamysz ma potencjał, żeby odebrać elektorat PiS i to taka osoba powinna być kandydatem opozycji na prezydenta.

„Wprost” twierdzi również, że Tusk namawia wewnętrznych oponentów Grzegorza Schetyny, by stanęli z nim do walki o przywództwo w partii. Miał rozmawiać o tym już m.in. z Bogdanem Zdrojewskim, ale w jego przekonaniu takich kandydatów, nastawionych przeciwko Schetynie, powinno być jak najwięcej.

„Tusk dał zielone światło na zniszczenie Schetyny” – cytuje tygodnik osobę z otoczenia Donalda Tuska.

Gazeta Wyborcza / wprost.pl / rmf24.pl / dorzeczy.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply