Minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow zaapelował do Amerykanów, aby swojej działania militarne w Syrii koordynowali z jej legalnymi władzami.

“Chcielibyśmy aby USA i koalicja, której przewodzą, nie wahali się przed koordynowaniem swoich działań z armią Syryjskiej Republiki Arabskiej i Siłami Powietrznymi Rosji” – powiedział Ławrow w czasie XVI zebrania kierowników służb specjalnych, organów bezpieczeństwa i ścigania. Jego słowa podała agencja informacyjna TASS.

Ławrow zwracał też uwagę, że walki z terrorystami w Syrii nie można ograniczać do talki z tak zwanym “Państwem Islamskim”. Wskazywał, że także inne antyrządowe ugrupowania zbrojne mają charakter ekstremistyczny i terrorystyczny. Wymienił w tym kontekście organizację Dżabhat an-Nusra będącą syryjskim skrzydłem Al-Kaidy, która obecnie występuje pod nazwą Tahrir asz-Szam. Jest ona główny podmiotem całej koalicji antyrządowych ugrupowań kontrolujących syryjską prowincję Idlib. Ławrow uznał, że Amerykanie “nie chcą ruszać” tej organizacji terrorystycznej.

Rosja, przede wszystkim jej Siły Powietrzne, ale też niewielkie oddziały lądowe wspierają w syryjskie siły rządowe od września 2015 r. Interwencja sił rosyjskich w Syrii odbywa się na zaproszenie jej legalnych władz. Tymczasem Waszyngton przez długi okres wspierał antyrządowe ugrupowania, choć dość szybko ujawnił się ich nieprzewidywalny kierunek ku radykalizacji. Obecnie Amerykanie, wraz z koalicją swoich sprzymierzeńców, prowadzą bombardowania celów ISIS. Intensywnie wspierają też skupione wokół syryjskich Kurdów Syryjskie Siły Demokratyczne, które podejmują działania, których strategicznym celem jest uniemożliwienie władzom Syrii przejęcia kontroli nad strategicznie ważnymi terenami w tym państwie. Jednocześnie Amerykanom zdarza się także atakować syryjskie siły rządowe.

rg.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply