Pięciu cywilów miało zginąć w tureckich bombardowaniach w północnym Iraku – poinformował w piątek portal Arab News. Pierwszą ofiarą był kurdyjski pasterz.
Jak poinformował portal Arab News, pięciu cywilów zostało zabitych w atakach tureckich w północnym Iraku na terenie zamieszkiwanym przez Kurdów.
Pierwszą znaną cywilną ofiarą ataku w północnym Iraku był kurdyjski pasterz. Urzędnik z autonomicznego regionu kurdyjskiego w Iraku, Ihsan Chalabi, przekazywał mediom, że pasterz został zabity w czwartek rano, gdy tureckie naloty uderzyły w dystrykt Bradost. W środę Turcja rozpoczęła transgraniczną operację w górzystym terenie północnego Iraku, gdzie szukają siedzib Partii Pracujących Kurdystanu (PKK).
Tureckie władze uważają PKK za organizację „terrorystyczną” z powodu trwającego od dziesięcioleci konfliktu z państwem tureckim. Wojsko sporadycznie bombarduje kryjówki PKK w północnym Iraku, ale nowa operacja, nazwana „Pazur – Tygrys” jest znaczną eskalacją i według doniesień medialnych spowodowała ucieczkę dziesiątek cywilów.
Ministerstwo spraw zagranicznych Iraku dwukrotnie wezwało w tym tygodniu ambasadora Turcji Fatiha Yildiza, domagając się od Ankary wycofania sił specjalnych i wstrzymania kampanii lotniczej. Yildiz odpowiedział, że jeśli Bagdad nie podejmie działań przeciwko rebeliantom, Ankara będzie dalej „walczyć z PKK, gdziekolwiek się znajdują”.
Nie ma bezpośredniego komentarza ministra spraw zagranicznych Iraku Fuada Husseina, który sam jest Kurdem. Iracka władza uważa rząd regionalny PKK za grupę nielegalną, ale nie jest w stanie wykorzenić jej z górskich kryjówek.
Zobacz też: Tureckie lotnictwo rozpoczęło bombardowanie baz kurdyjskich rebeliantów na północy Iraku
Jak informowaliśmy, w środę nad ranem turecki resort obrony ogłosił rozpoczęcie operacji lądowej przeciwko oddziałom kurdyjskim w północnym Iraku. Jak podano, operacja „Pazur- Tygrys”, określana mianem „antyterrorystycznej”, skierowana jest przeciwko bazom na obszarze Kurdystanu w regionie Heftanin.
„Operacja Pazur- Tygrys jest prowadzona w ramach naszego legalnego prawa do samoobrony przez PKK [Partia Pracujących Kurdystanu-red.], która w ostatnim czasie próbowała zwiększyć nękanie i atakowanie naszych posterunków policji i baz” – twierdzi w komunikacie ministerstwo obrony Turcji. Później dodano, że operacja rozwija się pomyślnie i zgodnie z planem.
Według tureckich mediów, w ramach operacji do Kurdystanu wkroczyli komandosi wspierani z powietrza przez siły powietrzne, w tym przez śmigłowce uderzeniowe ATAK oraz drony. Jak podano, siły tureckie wcześniej zaatakowały ponad 150 celów wiązanych z PKK przy użyciu artylerii: haubic i wyrzutni rakietowych.
Kresy.pl/Arab News
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!