Tym razem chodzi o Trójmiasto. W przyszłym roku ma zostać uruchomiona Pomorska Kolej Metropolitalna. Zapowiadano również, że na tory miały wyjechać składy Pendolino.

Choć PKP uspokaja, że przepustowość torów wystarczy na przyjęcie i Pomorskiej Kolei Metropolitalnej i pendolino, to z niepokojem na te sytuację patrzą kolejowi przewoźnicy towarowi.

Problem pojawia się zwłaszcza z tym transportem, który dowozi ładunek do gdyńskiego portu.

– Kiedy krytykowano połączenia kolejowe Tusk powiedział, że będzie lepiej, że postaramy się, żeby pociągi jeździły szybciej, punktualniej. W tym celu m.in. zakupił Pendolino, którego finalny kontrakt zakończy się wielkim skandalem. To Pendolino jest już kupione, stoi gdzieś pod Warszawą. Okazuje się, że kiedy zacznie jeździć, wprowadzi istotne utrudnienia w ruchu kolejowym w okolicach Trójmiasta, w ruchu kolejowym i pasażerskim m.in. Magistrali Kolejowej. W ruchu pasażerskim będzie to powodowane uruchomieniem Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, ale w ruchu towarowym to, co najgorsze w sumie, to transport z polskich portów magistralą węglową – transport produktów, towarów do portu i z portu– mówi poseł Andrzej Adamczyk, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury.

PKP PLK zapewnia, że stara się poprawić przepustowość torów w rejonie gdyńskiego portu.

RIRM

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply