Żołnierze USA w Polsce nie będą mogli być zatrzymani przez polskie służby, amerykańskie bazy otrzymają eksterytorialny status, a Polska zapłaci za budowę infrastruktury wojskowej dla Amerykanów – wynika z nieoficjalnych informacji Onetu. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zaprzeczył w poniedziałek po południu niesprecyzowanym „doniesieniom medialnym”. Nie skonkretyzował, które podane przez media informacje były nieprawdziwe. Podkreślił, że umowa zostanie przedstawiona dopiero po jej podpisaniu.
“Amerykanie uzależnili przeniesienie swego dowództwa korpusu do Polski od podpisania porozumienia wojskowego, które zapewni ich żołnierzom szczególny status w naszym kraju” – napisał portal “Onet Wiadomości” w poniedziałek. “Z informacji Onetu wynika, że rząd zgodził się na wyłączenie personelu amerykańskiego spod polskiej jurysdykcji oraz eksterytorialność amerykańskich baz” – dodano. Czytamy także, że Polska zapłaci za budowę infrastruktury wojskowej dla Amerykanów. Jak pisaliśmy, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zaprzeczył w poniedziałek po południu niesprecyzowanym „doniesieniom medialnym”. Nie skonkretyzował, które podane przez media informacje były nieprawdziwe. Podkreślił, że umowa zostanie przedstawiona dopiero po jej podpisaniu.
Według źródeł Onetu, najtrudniejszym elementem polsko—amerykańskich negocjacji dotyczących Wspólnej Deklaracji Współpracy Obronnej była tzw. SOFA, czyli porozumienie o statusie amerykańskich wojsk w naszym kraju.
“Negocjacje zostały zakończone w piątek. Z naszych informacji wynika, że jeżeli nowa umowa zostanie ratyfikowana, żołnierze amerykańscy nie będą podlegać polskiemu prawu” – pisze portal.
Będzie to oznaczało, że jeśli amerykański żołnierz spowoduje w Polsce przestępstwo – niezwiązane ze służbą, np. drogowy wypadek – będzie sądzony w USA.
Czytamy, że kolejnym ustępstwem ma być zgoda na eksterytorialność amerykańskich baz w Polsce.
Źródła portalu sugerują, że Amerykanie wynegocjowali także przekazanie im niektórych ważnych polskich obiektów wojskowych m.in. bazy lotniczej w Powidzu oraz części poligonu w Drawsku Pomorskim.
W ostatnich miesiącach Ministerstwo Obrony Narodowej prowadziło negocjacje nowej umowy dotyczącej zwiększenia w naszym kraju amerykańskiej obecności wojskowej. Od samego początku Amerykanie stawiali twarde warunki względem zwiększenia obecności wojsk USA w Polsce. Dotyczyły one zarówno kwestii finansowych, jak również statusu ich żołnierzy.
Wypracowanie porozumienia utrudniła także wiosenna deklaracja prezydenta Donalda Trumpa o szybkim wycofaniu żołnierzy USA z Niemiec, a także wybory prezydenckie w Polsce.
Zobacz także: Donald Trump potwierdził, że część amerykańskich żołnierzy z Niemiec trafi do Polski
Podczas czerwcowej wizyty prezydenta Polski w Białym Domu, Duda i Trump mieli podpisać nową umowę o współpracy wojskowej. Nie doszło do tego, ponieważ nie została ona przez ministerstwo obrony wynegocjowana na czas.
“Narracja resortu obrony była taka, by do tematu wrócić po wyborach” – Onet cytuje informatora.
“Amerykanie jednak mocno naciskali na podpisanie deklaracji. Chcieli jak najszybciej ogłosić wycofanie swoich wojsk z Niemiec. Wysyłali sygnały, że jeśli nie dojdziemy do porozumienia, to ich wojska ominą Polskę i trafią do Rumunii oraz Turcji. Potem jako miejsca przeniesienia żołnierzy USA pojawiły się kraje Europy Zachodniej, czyli Włochy i Belgia. Udało nam się jednak zostać przy stole negocjacyjnym, a nawet wpłynąć na Amerykanów, by informację o dyslokacji wojsk z Niemiec podali do wiadomości dopiero po naszych wyborach prezydenckich” – dodało źródło portalu.
Jak pisaliśmy, ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher informowała w piątek że “USA i Polska zakończyły negocjacje nad Wspólną Deklaracją Współpracy Obronnej (EDCA), która wprowadzi w życie wspólną wizję naszych prezydentów dotyczącą amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce”.
Świetna wiadomość! USA i Polska zakończyły negocjacje nad Wspólną Deklaracją Współpracy Obronnej (EDCA), która wprowadzi w życie wspólna wizję naszych prezydentów dotyczącą amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce. Dziękuję wszystkim, którzy ciężko nad tym pracowali!
— Georgette Mosbacher (@USAmbPoland) July 31, 2020
Dopiero w drugiej kolejności podobną informacje przekazał MON. Nie poinformowano o szczegółach porozumienia.
Ważny dzień dla bezpieczeństwa Polski. Zakończyliśmy negocjacje z Amerykanami i wkrótce podpiszemy finalną umowę ws. trwałej obecności wojsk USA w ??. W naszym kraju, oprócz większej liczby żołnierzy US Army, będzie także najważniejsze w naszym regionie Dowództwo Sił Lądowych ?? pic.twitter.com/KGk3MBpmqF
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) July 31, 2020
Zdaniem portalu jeżeli umowa wejdzie w życie to “żołnierze amerykańscy zostaną całkowicie wyłączeni spod polskiej jurysdykcji” – nawet w przypadku popełnienia przestępstwa poza służbą.
Dodatkowo, amerykańskie bazy będą miały eksterytorialny charakter. Skutkowałoby to wyłączeniem ich spod polskiej jurysdykcji. Polskie służby nie mogłyby wejść na ich teren bez odpowiedniej zgody.
Czytaj także: Associated Press potwierdza wycofanie amerykańskich oddziałów z Niemiec
Amerykanie chcą ponadto, by Polska partycypowała w kosztach obecności swoich żołnierzy w naszym kraju. Wg Onetu mamy m.in. pokryć koszty budowy i remontu obiektów, z których będą korzystali Amerykanie.
Umowa niedługo stanie się przedmiotem debaty w Sejmie. Przed wejściem w życie musi zostać zaakceptowana przez parlament i podpisana przez prezydenta.
Podawaliśmy, że minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak odniósł się w poniedziałek do niesprecyzowanych „doniesień medialnych” o zasadach stacjonowania wojsk amerykańskich w Polsce. „Pojawiające się informacje dotyczące zasad stacjonowania żołnierzy Sił Zbrojnych USA w Polsce są nieprawdziwe” – napisał. Nie skonkretyzował, które podane przez media informacje były nieprawdziwe. Zaznaczył, że umowa zostanie przedstawiona dopiero po jej podpisaniu. Polska Agencja Prasowa (PAP) powiązała wypowiedź ministra z informacjami podanymi rano przez portal „Onet.pl”.
„Stop fake newsom! Pojawiające się informacje dotyczące zasad stacjonowania żołnierzy Sił Zbrojnych USA w Polsce są nieprawdziwe. Umowę przedstawię po jej podpisaniu. Dezinformowanie szkodzi bezpieczeństwu Polski!” – czytamy na Twitterze szefa resortu obrony.
wiadomosci.onet.pl / twitter.com / Kresy.pl
Za co ten kraj spotykają takie nieszczęścia? Jak nie ruska okupacja, to jankeska – jak nie gówno, to nasrane 🙁
pisdzielskie pajace
Czyli innymi słowy, usraelska inwazja i okupacja i to bez jednego wystrzału.
Później odkryją ropę w Bieszczadach to dopiero się zacznie…
Taki status mają żołnierze baz USA na całym świecie.
Taki też status uzgodnił rząd USA z rządem RP.
Jest to stan normalny i obustronnie uznany.
Z ruską okupacją i z Grupą Wojsk ZSRR w PRL nie ma to nic wspólnego.
To znacznie gorsza sytuacja, aniżeli w przypadku PRL. Wtedy mieliśmy własny przemysł, a kraj mimo wszystko się rozwijał. Za okupacji amerykańskiej nie mamy nic, a rząd jest bardziej marionetkowy, aniżeli rząd PRL.
Komiczny tekst ,jeśli już redakcja opiera się na niemieckim Onecie w opisach grozy obecności oddziałów USA w Polsce to powinna również siegnać do niemieckiej rozgłośni DW aby przytoczyć jojczenie polityków z niemieckich landów na temat odejścia części oddziałów USA poza Niemcy.
Może redakcja ma się opierać na żydowskiej GW, czy żydowskiej TVP? Mam tu konkretnie na myśli braci Kurskich (prawdziwego nazwiska nie znam). Tam gdzie jest armia USA tam są problemy i przelew krwii.