Antoni Macierewicz twierdzi, że Rosja poprzez swojego ambasadora Siergieja Andrejewa prosiła stronę polską o udostępnienie dokumentów dotyczących nowych ustaleń w sprawie katastrofy smoleńskiej.

Federacja Rosyjska zwróciła się do nas, poprzez ambasadora Siergieja Andriejewa o przekazanie im tych materiałów dowodowych dla ewentualnego podjęcia badania. Następnie pan ambasador zadeklarował, że powinny być poczynione analizy przez ekspertów materiału dowodowego” – mówił Antoni Macierewicz.

Zdaniem szefa MON, Rosjanie poprosili stronę polską o przekazanie zebranych przez podkomisję badającą katastrofę smoleńską “materiałów dowodowych dla ewentualnego podjęcia badania”.

Macierewicz poinformował także, że o spotkanie z przedstawicielami podkomisji zwróciła się Tatiana Anodina. Kierowała ona pracami Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK), który badał katastrofę smoleńską.

Tymczasem, jak donoszą rosyjskie media, ambasador FR Siergiej Andriejew, twierdzi, że nie występował z taką prośbą do Polski. Andriejew dodał, że przewodniczący podkomisji smoleńskiej Wacław Berczyński zwracał się z prośbą o spotkanie do szefowej MAK Tatiany Anodiny i otrzymał odpowiedź potwierdzającą możliwość takiego spotkania, a jego data ma zostać uzgodniona.
Wcześniej, rzeczniczka prasowa rosyjskiego MSZ Marija Zacharowa wezwała Polskę do upublicznienia materiałów, którymi dysponuje podkomisja MON.

Jeśli strona polska przekonuje, że pojawiły się jakieś dodatkowe materiały w tej sprawie, to my wzywamy do bezzwłocznego przedstawienia ich i międzynarodowej opinii publicznej, i oczywiście nam, aby uniknąć spekulacji i dalszego nasilania się niezrozumienia. To jest bardzo poważna sprawa” – mówiła Marija Zacharowa.

kresy.pl/ pap

12 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • tutejszym
      tutejszym :

      “Federacja Rosyjska zwróciła się do nas, poprzez ambasadora Siergieja Andriejewa o przekazanie im tych materiałów dowodowych dla ewentualnego podjęcia badania.” “Wcześniej rzeczniczka prasowa rosyjskiego MSZ Marija Zacharowa wezwała Polskę do upublicznienia materiałów, którymi dysponuje podkomisja MON.” Okazuje się, że rzeczniczka prasowa rosyjskiego MSZ Marija Zacharowa wcale nic takiego nie powiedziała. Prasa światowa kłamie. FR przez ambasadora Siergieja Andriejewa o nic Polaków nie prosił, to Polacy wciskają dokumenty Rosjanom. Rosjanie się przed tym bronią. Panie jazmig, kto tutaj kłamie? Czy może Maciarewicz wie o co tutaj Rosjanom chodzi? A może Pan wyjaśnisz nam co się tutaj dzieje?.

  1. mop
    mop :

    PRZYCZYNY KATASTROFY LOTNICZEJ OCENIA SIE NA PODSTAWIE ODCZYTU Z “CZARNYCH SKRZYNEK” A NIE NA PODSTAWIE MAJACZEŃ NAWIEDZONYCH PISDZIELCÓW np.MACIEREWICZA.
    ========== PRZED KIM UCIEKAŁ MACIEREWICZ ZE SMOLEŃSKA ? ============
    Macierewicz uciekł 10 kwietnia 2010 roku ze Smoleńska w takim strachu i pośpiechu, że nie zdążył nawet spojrzeć na miejsce katastrofy. Osoba wydawałoby się najbardziej w PIS-ie do tego kompetentna – były minister spraw wewnętrznych, v-minister obrony narodowej i szef Wojskowej Służby Kontrwywiadu. Do kogo, jak nie do niego Jarosław Kaczyński mógł mieć większe zaufanie w tej sprawie ?
    Musiał rzeczywiście czegoś, lub kogoś bardzo się obawiać, skoro nawet przez krótką chwilę nie oddał hołdu zmarłemu prezydentowi. Nie popatrzył swoim czujnym okiem OberPolicmajstra, oraz prawdziwego polskiego patrioty, na pokrętne sowieckie łapy grzebiące w szczątkach samolotu i ciał. Nie poczekał zaledwie kilka godzin na Jarosława Kaczyńskiego przy świętych dla PIS-u zwłokach. Nie podtrzymał prezesa na duchu pomagając mu na miejscu i udzielając cennych, fachowych informacji. Wreszcie nie wrócił z nim wyczarterowanym samolotem do Warszawy.

    A może to nie strach powodował Macierewiczem, tylko zimny rozsądek nakazujący jak najszybsze zniknięcie sprawcy z miejsca dokonanej przez niego zbrodni ? Może musiał jeszcze w czasie największego szoku po katastrofie, wywieźć pod spódnicami posłanek Kempy i Szczypińskiej sprzęt do produkcji mgły, aby nie wpadł w ręce rosyjskich śledczych lub służb specjalnych ? Może Macierewicz nie poleciał samolotem z prezydentem, bo prezes zlecił mu wykonanie w Smoleńsku nadzwyczaj ważne zadanie – zrobienie sztucznej mgły nad lotniskiem i uruchomienie urządzenia zakłócającego nawigację samolotu, w tym prawidłowy odczyt przez pilotów wskazań wysokościomierza ?
    ZRÓDŁO: http://forum.echodnia.eu/macierewicz-uciekl-ze-smolenska-z-pelnymi-gaciami-t299601/

    • tutejszym
      tutejszym :

      No to wszystko jasne, Macierewicz dokonał zamachu w Smoleńsku za pomocą bomby i urządzeń do produkcji sztucznej mgły. To jest toczka w toczkę zgodne z ustaleniami Ministerstwa Prawdy FR. W jednym ma Pan rację, Cytuję: “PRZYCZYNY KATASTROFY LOTNICZEJ OCENIA SIE NA PODSTAWIE ODCZYTU Z “CZARNYCH SKRZYNEK”. Ruskie ingerowali w zapisy skrzynek, do tej pory nie przekazali ich stronie polskiej. Strona polska uzyskała 5 i 3 sec. zapisu czarnych skrzynek, ostatnich chwil lotu. 1 sekunda lotu to 75 mb odległości. Uzyskała też zapisy fon z wierzy kontrolnej w Smoleńsku. Rosjanie prawdopodobnie mają już nowe dokumenty strony polskiej, stąd ich krygowanie się, że nic od strony polskiej nie chcą. Ważnym jest, moim zdaniem, rozpoczęcie procesu poznawania prawdy, jakąkolwiek by ta prawda nie była. Efektu końcowego tego poznawczego procesu ani Pan ani ja nie znamy. Odnoszę osobiste wrażenie, że ruskim ten proces jest niewygodny, a może strach im dupę ściska?

        • tutejszym
          tutejszym :

          Jeżeli mówi Pan prawdę że Rosja stwierdziła obecność podchmielonego Błasika, to tylko ona. Eksperci i dowody wykazują że Jego tam nie było. Rosja to kto? Jest to olbrzymi kraj i terytorium, które mnie nauczyło pokory. Rosja nie mogła tego stwierdzić, Rosja nie mogła przecież skłamać. Chyba że jakiś anonim, po pijaku, ale ” mać to przecież nie Matuszka”.