Niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” oskarża polską prawicę o „prowadzenie brudnej kampanii” przeciwko Lechowi Wałęsie.

„Polska prawica robi, co może, aby obrzucić błotem dobre imię swego kraju. Kampania przeciwko Lechowi Wałęsie pokazuje, że nie cofnie się ona przed żadną podłością”– pisze w sobotnim komentarzu Reinhard Veser. Argumentuje, że niezależnie od tego, co podpisał Wałęsa jako młody robotnik w grudniu 1970 roku, wpadając „w łapy wydającej się być wtedy wszechmocną komunistycznej służby bezpieczeństwa”, swoją późniejszą działalnością „jak nikt inny” przyczynił się do upadku „dyktatury”.

Veser twierdzi, że w latach 80. skuteczne uderzenie w Wałęsę byłoby „zabójcze dla siły i morale Solidarności”.A ówczesne polskie władze o tym, wiedziały. „Gdyby rzeczywiście miały coś w ręku na Wałęsę, to by to wykorzystały”– twierdzi dziennikarz.

„Jeżeli dziś ktoś na poważnie wysuwa przypuszczenie, że Wałęsa był marionetką służb, to nie mówi nam to nic o przywódcy Solidarności, lecz dużo o charakterze tego, kto coś takiego powiedział”– posumował Veser.

wPolityce.pl / Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tagore
    tagore :

    Niemcy próbując wykorzystać sprawę Wałęsy przeciwko PIS ,prą na zaostrzenie konfliktu z Polską.
    Poruszenie w Bundestagu kwestii reparacji wojennych świadczy o podjętej tam dyskusji co do skali
    i ostrości działań wymierzonych w Polskę.

    tagore

  2. mopveljerzyjj
    mopveljerzyjj :

    Archiwum Akt Nowych, KC PZPR, sygn. V/246, fragment stenogramu z posiedzenia Biura Politycznego KC PZPR w dniu 27 listopada 1984 r. , wypowiedź Mieczysława F. Rakowskiego „… Absolutnie nie jest potrzebne podejmowanie jakiegokolwiek „ostrzału” Wałęsy, bo jest to człowiek podstawiony przecież, […] nim się kieruje…„ PS. Wałęsa był „Bolkiem” wie każdy, kto wiedzieć chce. Przyznają to nawet jego obrońcy, usprawiedliwiając to młodym wiekiem i byciem robotnikiem. Taka obrona jest jednak dowodem iście „burżuazyjnej” pogardy dla „robola” i szokuje tym bardziej, że celują w niej byli walterowscy trockiści. Młody robotnik nie jest skazany na brak patriotyzmu i godności, a tym, którzy tego nie wiedzą, proponuję pojechać na trójmiejskie cmentarze, na groby ofiar Grudnia `70, żeby przekonali się, kim byli, i po ile mieli lat ci, którzy ginęli w walce z komunizmem. Wałęsa jest pozytywnym symbolem Polski tylko dla naiwnych. Dla ludzi rozumnych jest znakiem trwałości polskiej niedojrzałości. Naród, który wbrew faktom czci takiego przywódcę, dowodzi, że nie dorósł do rządzenia się samemu. Takiemu narodowi można narzucać przywódców wyznaczonych z zewnątrz. A oni będą nadal kultywowali legendę Wałęsy. TRAGEDIA !!! Wałesa był szpiclem… Wydajnym: W dokumentach SB czytamy: „t.w. PS. „Bolek” przekazywał nam szereg cennych informacji dot. destrukcyjnej działalności niektórych pracowników. Na podstawie otrzymanych materiałów założono kilka spraw” Chętnym: „dał się poznać jako jednostka zdyscyplinowana i chętna do współpracy.” Płatnym: „Za przekazane informacje był on wynagradzany i w sumie otrzymał 13100 zł, wynagrodzenie brał bardzo chętnie.” Ambitnym: „niejednokrotnie w przekazywanych informacjach przebijała się chęć własnego poglądu na sprawę”. Roszczeniowym:„Żądał również zapłaty za przekazywane informacje, które nie stanowiły dla nas większej wartości operacyjnej”. Ci, którzy Wałęsy nie znają, i skłonni są wierzyć w bajki o przymuszaniu go do szpiclowania, powinni wiedzieć, że na sporządzonej przez SB w 1972 r. liście agentów, którzy usiłowali uchylać się od współpracy, brak jest tw „Bolka”.

  3. agricola
    agricola :

    Po pierwsze, PiS to nie prawica.
    Po drugie, Wałęsa kłamał i kłamie, forsę brał, donosy pisał. Akta osobiście niszczył.
    Po trzecie, jego buta i pycha obrzuca go Gównem a nie my.
    Po czwarte, nie wiedziałem, że jest niemieckim utrzymankiem, jak Tusk.
    Bronicie go niemiaszki z dobrego serca tak?

  4. zefir
    zefir :

    Szwabskie jełopy wypisują bzdury.To nie Bolek Wałęsa obalił komunę,lecz zdeterminowany ,patriotyczny ruch Narodu Polskiego zwany Solidarnością.Wałęsa żerował na tym ruchu podobnie jak jego wielu żydowskich doradców i podstępnych antypolskich fachowców. Jak wielu innych uczestniczyłem w tym ruchu Solidarności ponosząc z tego tytułu bolesne konsekwencje .Nigdy nie narzekałem i nie oczekiwałem za to jakichkolwiek gratyfikacji,jak niektórzy “wielcy” papierowi pseudodziałacze.Wstyd mi za nich.W naszej sitwie solidarnościowej zdrada kolegów,,donosy i kapusiostwo,zawsze były niewybaczalną zbrodnią i tak pozostaje.