W Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie zmarł żołnierz 1 Brygady Pancernej ugodzony nożem przez imigranta.
Jak poinformowało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, 6 czerwca w godzinach popołudniowych w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie zmarł ugodzony nożem żołnierz 1 Brygady Pancernej.
„Pomimo udzielonej pomocy w rejonie bandyckiego ataku na granicy z Białorusią i wysiłków lekarzy, jego życia nie udało się uratować. Bliskim zmarłego żołnierza zapewniono wsparcie i opiekę psychologiczną. Dodatkowa pomoc, zarówno psychologiczna jak i organizacyjna, będzie kontynuowana w zależności od woli rodziny” – czytamy w oświadczeniu.
Żołnierz znajdował się rano w stanie śmierci klinicznej. „Żołnierz jest już w stołecznym szpitalu na Szaserów. Towarzyszy mu rodzina. Do Warszawy został przetransportowany z Hajnówki, gdzie dotąd go leczono” – twierdzi dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada.
Żołnierz strzegący granicy Białorusi przed migrantami został pchnięty nożem 28 maja w czasie akcji zatrzymania przekraczającego nielegalnie granicę. Do ataku doszło w rejonie Dubicz Cerkiewnych. Żołnierz Wojska Polskiego podjął działania na rzecz zatrzymania migranta przekraczającego nielegalnie granicę, ten wyjął nóż i zranił żołnierza.
Rejon Dubiczów Cerkiewnych jest obszarem, w którym nielegalni migranci często decydują się na naruszenie polskiej granicy. Dzieje się tak pomimo tego, iż w rejonie tym, przy granicy istnieje nie tylko zapora stalowa, ale też linią ochrony elektronicznej monitorująca ewentualne nielegalne przekroczenia.
W czwartek miała miejsce konferencja prasowa Ministra Obrony Narodowej, który odniósł się do sprawy użycia broni na granicy polsko-białoruskiej oraz zatrzymanych żołnierzach Wojska Polskiego.
Polscy żołnierze zostali zatrzymani w związku z sytuacją, do której doszło na przełomie marca i kwietnia w okolicach miejscowości Dubicze Cerkiewne, w miejscu stacjonowania żołnierzy z 1 1. Brygady Pancernej im. Tadeusza Kościuszki z kompanii wsparcia, którzy współdziałają razem ze Strażą Graniczną. Przez granicę polsko-białoruską próbowała przedostać się grupa 50 osób. Żołnierz, który miał służbę na tym odcinku powiedział Onetowi, że byli to młodzi mężczyźni w wieku od 20 do 30 lat, o kaukaskich rysach twarzy, zaprawieni w walkach.
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest cały czas napięta. Straż Graniczna poinformowała w poniedziałek 3 czerwca, że funkcjonariusz SG został ranny po uderzeniu konarem w głowę przez grupę agresywnych osób. W środę policjanci zostali zaatakowani przy granicy z Białorusią. Uszkodzone zostały dwa pojazdy. Funkcjonariuszom nic się nie stało.
Kresy.pl
Zapytuję Was moi kochani Rodacy – Polacy!
Czy warto oddawać własne życie za taki polityczno – społeczny twór jak Niesuwerenny Nadwiślański Land w kołchozie UE z wieloma wariackimi, utopijnymi ideologiami: gender, binaryzm, klimatyzm, bziatyzm …… itp.???…..
Niesuwerenny PRL w kołchozie ZSRR z jedynie słuszną ideologią PROLETARIAT to był malutki PIKUŚ w porównaniu z ww. niesuwerennym kołchoźnianym tworem PO-Land!.
I jest to WINA polityków tych z PiS,KO.Lewicy ,mediów zwłaszcza gownego scieku i żałosnych celebrytów .Jak się Polacy nie obudza to będzie tylko…..GORZEJ.
Szkoda Polaka. Polsce się marzy wojna z Rosją, a nie potrafią upilnować kawałka granicy. Może na jego miejsce Hołownia lub Kosiniak?