Naukowcy z Emory University opracowali model matematyczny z którego wynika, że mała dzietność w krajach rozwiniętych jest w głównej mierze spowodowana chęcią awansu w drabinie społecznej i wynikającymi z tego działania kosztami.

Paul Hooper, antropolog z Emory University twierdzi, że spadek płodności związany jest z nowoczesnym rynkiem pracy – “Rejony świata, gdzie obserwujemy najsilniejszy spadek płodności, to obszary gdzie mamy do czynienia z nowoczesnym rynkiem pracy, silną konkurencją w zatrudnieniu i olbrzymią różnorodnością dóbr konsumpcyjnych, które mogą służyć jako sygnał wysokiego statusu społecznego”. Dodał też, że istotnym elementem mechanizmu jest pogoń za awansem społecznym – “Fakt, że w tak wielu krajach mamy silne nierówności społeczne, które sprawiają, że starania o podniesienie swojego statusu są jeszcze ważniejsze, może być istotnym elementem tego mechanizmu”.

Według naukowców biorących udział w badaniu istnieje wiele czynników, które mają wpływ na niską dzietność. Są to m.in.powszechny dostęp do środków antykoncepcyjnych, spadek śmiertelności niemowląt oraz trwająca coraz dłużej edukacja. Czynniki te według badaczy nie są jednak najważniejsze i nie mogą dać odpowiedzi na to dlaczego spadek dzietności jest tak duży. Ich zdaniem coraz mniejsza liczba dzieci rodzących się w społeczeństwach w których mamy do czynienia z nowoczesnym rynkiem pracy jest spowodowana przez pogoń za statusem społecznym – “Nasz model dowodzi, że w im większym stopniu konkurencja, w której uczestniczymy zmierza do awansu społecznego, zamiast do zwykłego utrzymania rodziny, tym więcej środków inwestujemy w dobra konsumpcyjne i liczebność naszych rodzin spada”.

rmf24.pl / kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply