Andrzej Ćwiek, jeden z prelegentów lubelskiej konferencji “Krajobraz mojego miasta”, powiedział, że w Nałęczowie próbę wprowadzenia w życie idei miasta bez reklam podjęto już w 2008 roku.

Andrzej Ćwiek to artysta plastyk z wykształcenia, pracujący zawodowo jako grafik. “Przekonywałem, że stać nas na takie wyrzeczenia. Efekt pioniera, lidera dobrych zmian, zapewniłby nam ogromną promocję w prasie radiu i telewizji. Bez płacenia za to ani złotówki. Ale nie udało się do końca, tak jak chciałem” – mówił Ćwiek o kampanii oczyszczenia Nałęczowa z reklam.

Zobacz także: Moskwa bez reklam

W Nałęczowie rozpoczęto od usuwania reklam ustawionych na terenie gminy. “Wcześniej daliśmy właścicielom banerów dwa miesiące na ich zabranie. A te usunięte przez nas mogli odebrać bezpłatnie” – powiedział. W zamian w ośmiu punktach miasta, na skwerach i skrzyżowaniach, stanęły tablice z mapą miasta. Zostały na niej zaznaczone wszystkie lokale gastronomiczne i usługowe.

Przeczytaj: Kraków: Stare Miasto bez ulotek i niektórych reklam?

“Dwa razy do roku drukujemy też mapy papierowe z aktualnymi informacjami. Oferujemy przedsiębiorcom darmową przestrzeń na reklamę na stronie internetowej gminy. I zachęcamy do reklamy wzajemnej. Świetnym przykładem na taką współpracę są domki „W drzewach” i restauracja Patataj, które się nawzajem polecają swoim gościom” – przypomniał Ćwiek.

Zobacz także: Warszawa wyzwolona spod tyranii reklam

Ćwiek liczy na to, że że w przyszłym roku zburzony zostanie dworzec i powstanie reprezentacyjny skwer miejski. W innych miastach województwie lubelskim podjęto również walkę z reklamami. W gminie Baranów praktycznie nie ma już reklam, a w Zamościu trwają prace koncepcyjne nad zakazem ustawiania stoisk z okularami czy lodami w przestrzeni staromiejskiej.

 

Kresy.pl / Dziennik Wschodni

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply