MKOI zdecydował, że zabroniona na zbliżających się igrzyskach olimpijskich w Tokio będzie „propaganda polityczna, religijna lub rasowa”. Decyzja taka zapadła po konsultacji z ponad 3500 sportowcami. Najpopularniejszymi gestami politycznymi w ostatnich miesiącach na stadionach np. w Anglii są klękanie i wznoszenie pięści w wyrazie poparcia dla ruchu Black Lives Matter.
W środę Międzynarodowy Komitet Olimpijski utrzymał zakaz manifestacji politycznych podczas zawodów i ceremonii. Zakaz obejmuje także gesty poparcia dla ruchu BLM – klękanie i wznoszenie zaciśniętej pięści.
Zasada 50 MKOI zabrania „demonstracji lub propagandy politycznej, religijnej lub rasowej” na obiektach sportowych i na jakimkolwiek innym obszarze olimpijskim. Po konsultacjach ze sportowcami MKOI uznało, że zasada powinna zostać utrzymana.
W związku z działalnością ruchu BLM w ostatnich miesiącach wzrosła liczba apeli o zmianę tej zasady, aby sportowcy mogli wyrazić swoja poparcie dla “równości rasowej”.
Niektórzy szefowie międzynarodowych federacji, w tym prezes World Athletics Sebastian Coe, stwierdzili, że sportowcy powinni mieć prawo do wykonywania gestów politycznych podczas igrzysk.
Jednak większość sportowców – ok. 70 proc. – była przeciwko jakimkolwiek protestom na boisku lub na podium.
Igrzyska olimpijskie w Tokio, opóźnione o rok z powodu pandemii, rozpoczną się 23 lipca.
CZYTAJ TAKŻE: “Nie będziemy przed wami klękać”. Szef gabinetu prezydenta Czech napisał do UEAFA ws. piłkarza zawieszonego za “rasizm”
Kresy.pl / dailymail.co.uk
Chyba wszyscy pamiętają olimpiadę w 1936 r. i towarzyszące jej “gesty polityczne”…
Późno zmądrzeli ale lepiej późno niż wcale.