Na polsko-litewskim odcinku granicy zatrzymano kolejnych 3 przemytników imigrantów i 9 cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Litwy do Polski.

Jak poinformowała w piątek Straż Graniczna, na polsko-litewskim odcinku granicy zatrzymano kolejnych 3 przemytników imigrantów i 9 cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Litwy do Polski.

1 września, w Augustowie funkcjonariusze z Placówki SG w Augustowie (wspólnie z funkcjonariuszami suwalskiej Policji) zatrzymali obywatela Białorusi, który w BMW przewoził 4 cudzoziemców (3 obywateli Iraku i obywatela Syrii). Funkcjonariusze z Placówki SG w Rutce-Tartak zatrzymali z kolei obywatela Gruzji, który zorganizował nielegalne przekroczenie polsko-litewskiej granicy 7 obywatelom Iraku. To nie jedyny organizator zatrzymany tego dnia przez funkcjonariuszy tej placówki. Patrole funkcjonariuszy z Placówki SG w Rutce-Tartak wspólnie z funkcjonariuszami z Placówki SG w Dubeninkach (Warmińsko-Mazurski Oddział SG) na terenie gminy Wiżajny zatrzymały jeszcze obywatela Liwy, który Toyotą przewoził 5 cudzoziemców (3 obywateli Syrii i 2 Jemenu). Cudzoziemcy nie posiadali przy sobie dokumentów, które uprawniałyby ich do legalnego wjazdu i pobytu w Polsce. Zostali zatrzymani, a następnie zostaną przekazani stronie litewskiej w ramach readmisji. Kurierzy natomiast (obywatele Białorusi, Litwy i Gruzji) usłyszą zarzuty za organizowanie nielegalnego przekroczenia granicy.

Wcześniej informowaliśmy, że ukraińscy pogranicznicy zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy, którzy „bawiąc się w chowanego” i „udając niewidzialnych” próbowali nielegalnie dostać się do Polski. Ukraińskie media piszą, że Ukraińcy, próbujący uciec przed mobilizacją, potrafią np. przebierać się za kobiety lub chować w walizkach. Jak podała w piątek ukraińska agencja UNIAN, na przejściu granicznym Szeginie-Medyka ukraińscy pogranicznicy zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy, którzy próbowali nielegalnie przedostać się do Polski.

Według informacji Państwowej Straży Granicznej Ukrainy (DPSU), jeden z nich podczas interwencji funkcjonariuszy „bawił się w chowanego i udawał niewidzialnego, chowając się za siedzeniami samochodu”.

„Czego to nie wymyślą, żeby trafić do Polski. Tę zabawę przegrał: pogranicznicy znaleźli pasażera” – czytamy w komunikacie DPSU. Jak poinformowano, mężczyzna nie miał podstaw do tego, by przekroczyć granicę.

„Inny Ukrainiec też chował się za siedzeniami. Kiedy autobus się zatrzymał, udawał niewidzialnego. Po cichutku wysiadł i poszedł w stronę Polski, omijając kontrolę paszportową” – dodaje ukraińska straż graniczna. Również ten mężczyzna został zatrzymany i postawiony do odpowiedzialności administracyjnej.

Przypomnijmy, że w czerwcu br. informowano, że do tamtej pory, wbrew zakazowi, z Ukrainy do Polski wjechało 432 tys. mężczyzn objętych mobilizacją. Wskazywały na to dane Straży Granicznej. Zwracano uwagę na wielką korupcję w tle. Według informacji przekazanych „Rzeczpospolitej” przez por. Annę Michalską, rzeczniczkę Komendanta Głównego Straży Granicznej, od 24 lutego do 7 czerwca br. do Polski z Ukrainy wjechało łącznie 3,645 mln obywateli tego kraju, z czego 432 tys. stanowili mężczyźni w wieku 18–60 lat. Ponadto, według rządowych danych, mężczyźni, którzy wyjechali z Ukrainy, bardzo rzadko rejestrują się w Polsce.

Zgodnie z kwietniową decyzją parlamentu Ukrainy, wprowadzono odpowiedzialność karną za nielegalne przekroczenie granicy przez mężczyzn w wieku poborowym podczas wojny. Grozi im za to kara grzywny wysokości od 5 do 10 tys. dochodów minimalnych, tj 85 – 170 tys. hrywien lub od 3 do 5 lat więzienia.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply