Miliarder Elon Musk publicznie skrytykował program F-35 twierdząc, że nie miałby on szans z nowoczesnym myśliwcem-dronem zdalnie sterowanym przez pilota. Słowa te skomentował m.in. szef programu F-35 w Pentagonie.

Pod koniec lutego miliarder Elon Musk na konferencji Air Force Association przedstawił kilka krytycznych i prowokacyjnych opinii dotyczących przyszłości sił powietrznych i wojny w powietrzu. Jego zdaniem, „era myśliwców odrzutowych przeminęła” i jest tylko kwestią czasu nim siły powietrzne przejdą na autonomiczne drony bojowe.

Musk skrytykował też nowoczesny amerykański samolot wielozadaniowy F-35. Jego zdaniem, wcześniejszych problemów z kosztami i terminami produkcji można było uniknąć, gdyby w 2001 roku Pentagon utrzymał konkurenta do budowy samolotu 5 generacji, a nie ograniczał wybór do pojedynczego dostawcy, w postaci Lockheed Martin z programem Joint Strike Fighter. Później, już podczas dyskusji w sieci dodał, że owym „konkurentem powinien być myśliwiec-dron, zdalnie sterowany przez człowieka, ale ze swoimi zdolnościami manewrowymi zwiększonymi poprzez autonomię”. – F-35 nie miałby z nim szans – podsumował Musk.

Wypowiedzi miliardera wyraźnie zszokowały część amerykańskiej branży obronnej. W mijającym tygodniu o opinię w tej sprawie został poproszony generał Mike Holmes, szef Dowództwa Walki Powietrznej USA. Jego zdaniem, komentarze Muska zostały mylnie zinterpretowane i nie chodziło mu o całkowitą rezygnację z klasycznym myśliwców dziś, ale o to, żeby „zacząć myśleć o tym, co przyjdzie następne”.

Gen. Holmes zaznaczył przy tym, że choć pewnego dnia siły powietrzne mogą niemal w całości przejść na drony, to istniejąca sztuczna inteligencja nie jest obecnie wystarczająco dojrzała, by radzić sobie z nieznanymi sobie informacjami tak dobrze, jak pilot. Jego zdaniem, jeszcze długo potrzebni będą piloci myśliwców i bombowców. Przyznał zarazem, że powinno się badać technologie bezzałogowe, na przykład w kontekście zastąpienia w przyszłości najnowszych wersji F-15EX czy F-16 opcjami, które dopiero teraz powstają.

Jak pisze portal Defense News, chodzi tu m.in. o takie programy jak Skyborg, czyli prototypowy, amerykański bezzałogowiec dalekiego zasięgu XQ-58 Valkyrie wyposażony w sztuczną inteligencję. Siły Powietrzne USA mają nadzieję na rozwinięcie tego projektu w ramach koncepcji „loyal wingman” (pol. wierny/lojalny skrzydłowy), mającej poszerzać możliwości myśliwców załogowych. Inny program to Digital Century Series. Zdaniem portalu, komentarze gen. Holmesa sugerują, że Siły Powietrzne USA byłyby otwarte na samolot bojowy zdolny konkurować z F-35 lub uzupełniać go.

Przeczytaj: Raport Pentagonu: F-35 mają ponad 800 wad w samym oprogramowaniu

W sprawie słów Muska wypowiedział się także gen. Eric Fick, szef programu F-35 w Pentagonie. Oświadczył w minioną środę, że nie jest zainteresowany wchodzeniem z nim w starcia słowne i „niekoniecznie podziela jego opinię”.

– Uważa, że F-35 to niezwykła zdolność o będzie taki dalej, wraz z inicjatywami i procesami, procedurami i transformacjami, które widzimy w ramach tego programu. Cieszę się, widząc, co będzie dalej, czy to załogowe, czy bezzałogowe, ale myślę, że F-35 będzie tu jeszcze długi czas – powiedział generał. Stanowczo nie zgadza się z twierdzeniami, że program F-35 znalazł się w narożniku.

Gen. Fick przyznał jednak, że oczekuje poprawy przystępności cenowej i niezawodności. Choć udział zdolnych do wykonywania misji F-35 z odpowiednimi kodami bojowymi wzrosła w ubiegłym roku do 72 proc., to maszyny te wciąż są „do tyłu” pod względem wymagań gotowości operacyjnej dla samolotu w pełni zdolnego do wykonywania zadań. Generał krytykuje też koszty latania tymi maszynami. Uważa, że koszt jednej godziny lotu F-35A powinien bezwzględnie spać do poziomu 25 tys. dolarów.

Przeczytaj: Pierwszych 6 F-35 będziemy mieć w Polsce za 8 lat. Pierwszą ratę zapłacimy już w tym roku

Czytaj także: Były rektor „Szkoły Orląt”: F-35 dublują F-16, nam potrzebne są typowe myśliwce do obrony powietrznej

defensenews.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply